Ja redka zhadvaju toj dzień. Niama sił žartavać na hetu temu, a nazapašvać u sabie nianaviść i kryŭdu mnie nie chočacca. Hety hod źjeŭ uva mnie vialikuju častku lubovi i davieru da ludziej. I navat kali ciabie zachłynaje chvala salidarnaści, jana nie moža zapoŭnić kožnuju dzirku, vypalenuju sistemaj.

Ale ja vyrazna pamiataju ŭsio, što adbyłosia 10 žniŭnia. Jak z parvanych nad kalenam džynsaŭ chłynuła ciopłaja kroŭ. Jak maładyja daktary z balnicy chutkaj dapamohi z ašarašanymi vačyma ahladali ranu i paklikali starejšaha kalehu jaje zašyvać. Jak u kalidory za katałkaj ciahnułasia čyrvonaja łužyna — pryvieźli mužčynu z pratestaŭ, jakomu pašancavała mienš. Jak praz paru hadzin daktary ŭžo zdymali mnie švy — pastupili novyja ŭkazańni pa lačeńni (ahniastrelnyja rany nielha adrazu zašyvać).

Dziakujučy vałancioram pałata časam nahadvała sanatoryj. Jany pryvozili z kafe to chaładnik, to miasa pa-francuzsku, zabiaśpiečvali vadoj i vilhotnymi survetkami, zachodzili prosta pahavaryć.

Pamiataju, jak niedzie praz tydzień u balnicu pryjechali deputatki — Maryja Vasilevič i Iryna Łukanskaja (u minułym hałoŭny doktar hrodzienskaj dziciačaj palikliniki). Nas u pałacie było dvoje paciarpiełych: druhaja dziaŭčyna — heta Maša Zajcava, jakuju ahłušyła i mocna paraniła śviatłošumavoj hranataj (Maša ciapier u Čechii, i kali rany zaciahnulisia, to słych na adno vucha tak i nie viarnuŭsia). Deputatki raspytvali, ci patrebna nam jakaja dapamoha. Spačuvali. Na prapanovu asudzić hvałt i falsifikacyi reciravalisia: maŭlaŭ, što ad nas zaležyć, my drobnyja ludzi, niama paŭnamoctvaŭ.

Projdzie niekalki miesiacaŭ, i ludzi, ad jakich, pa ich słovach, ničoha nie zaležyć, uchvalać papraŭki, jakija zrobiać bolš žorstkim parakańnie za pratesty i ŭzakoniać vykarystańnie siłavikami zbroi suprać nasielnictva.

Za hod pa majoj spravie źmianiłasia troje śledčych. Spačatku jaje razhladaŭ Frunzienski rajonny SK, paśla Minski haradski. Ja nie mahu raskazać pra toje, što było ŭ kabinietach — padpiska ab nierazhałošvańni ciapier uvachodzić u bazavy pakiet kamunikacyi ź siłavymi orhanami.

Ale mahu raskazać pra zapyty, jakija prychodzili redakcyi. Prasili to charaktarystyku na mianie, to kopiju majho słužbovaha zadańnia na 10 žniŭnia, to paćvierdžańnie, što ja prajšła instruktaž pa achovie pracy. Možna padumać, tam jość punkt, jak uvaročvacca ad kulaŭ.

Paśla takoha śledstva kožny raz zastavałasia adčuvańnie, što ciabie chočuć naduryć. Pierakanać, što tvaje ŭłasnyja vočy pamylajucca. Heta prynižalna — apraŭdvacca, što ty paciarpieły. Nie ŭjaŭlaju, što adčuvajuć ludzi, jakija paśla traŭmaŭ zamiest rasśledavańnia atrymali termin u kałonii. Niespraviadlivaść ranić bolš za kuli.

Supracoŭniki orhanaŭ apraŭdvajuć svaje dziejańni tym, što «prosta vykonvajuć svaju rabotu». U maim vypadku vykanać svaju rabotu nichto nie zmoh. Videa vystrełu i fakt znachodžańnia ŭ balnicy akazalisia niedastatkova pierakanaŭčymi, kab zavieści kryminalnuju spravu. «Praciahvajecca pravierka».

U mianie časam pytajuć, ci viedaju ja, chto stralaŭ. Nie. Choć adnojčy maim znajomym pisaŭ čałaviek, jaki nibyta moža padzialicca hetaj infarmacyjaj. Ja nie stała adkazvać. Što źmienicca, kali ja budu viedać imia? Upeŭniena, u samoj sistemie i tak u kursie, chto heta — toje, što bačyła hrupa bajcoŭ, nie moža być tajamnicaj.

Kali-niebudź budzie sud. I mnie nie patrebny buduć ničyje vybačeńni — Kryminalny kodeks nie praduhledžvaje takuju mieru adkaznaści. Dyj ja nie pavieru ŭ ščyraść hetych słoŭ.

Majo zdaroŭje całkam adnaviłasia — dziakuj ŁFK, fizijaterapii i maładości. Zastaŭsia vyrodlivy šram (śled ad hvałtu, jakoha aficyjna nie było) — ale chiba heta sistema pakidaje paśla siabie choć štości pryhožaje? Unutry šmat niecenzurnych słoŭ i emocyj. Tolki hety hod zrabiŭ mianie jašče bolš strymanaj — ja vielmi redka płaču, bo ciapier nie čas ahalać dušu. Ale viedaju, što vypłaču ŭsio ślozy, kali maje kalehi buduć na voli.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0