Inicyjatyva «Bajpoł» apublikavała, jak śćviardžajecca, aŭdyjazapis narady načalnika ŭpraŭleńnia pa narkakantroli i supraćdziejańni handlu ludźmi HUUS Minharvykankama pałkoŭnika milicyi Alaksandra Sazonava z padnačalenymi, dzie jon abmiarkoŭvaje pratesnyja akcyi i pracu na ich supracoŭnikaŭ pravaachoŭnych orhanaŭ. Kali mienavita byŭ zrobleny aŭdyjazapis, nie paviedamlajecca.

Na zapisie čałaviek, jakoha «Bajpoł» identyfikuje jak Sazonava, kaža, što ŭ adnym z rańnich sutyknieńniaŭ, jakoje adbyłosia ŭ Minsku kala Pałaca sportu, pieršymi pačali ŭžyvać siłu pratestoŭcy, a nie supracoŭniki milicyi. Pavodle jaho słoŭ, mienavita heta pasłužyła pryčynaj taho, što była addadziena kamanda «chapać usich». U jakaści prykładu jon pryvodzić bajavyja dziejańni na vajnie, kali ŭ vyniku ich mohuć paciarpieć mirnyja žychary. Čałaviek na zapisie kaža, što taktyka viadzieńnia «revalucyi» — źbiracca nievialikimi hrupami, kab vymatać milicyjantaŭ.

— Na «Ryzie», kali jany sabralisia tam, ich pačali ŭsich hasić. Paśla hetaha raźbiehlisia pa dvarach. Pačynajuć pračesvać miascovaść — chapali pa dva, pa try. Patrapili i niavinnyja. Vyjšaŭ z kramy — schapili. Našy, kažuć, pajechali na Akreścina, b.., raspaviadali, lažyć dzied, b…, jakiści. I ŭ dzieda sumka, b.., a ŭ sumcy niešta varušycca. Pytajucca: «Dzied, što ty tut siadziš, b..?». Tak, b.., kaža, z rybałki jechaŭ, b… A što ŭ ciabie tam varušycca? Laščy, b.., jašče žyvyja, kaža, jašče nie zdochli. Heta značyć, nu, traplajuć da takoha marazmu navat, — kaža, jak śćviardžajecca, Alaksandr Sazonaŭ.

Jon stavić pad sumnieŭ pravilnaść pracy «sistemy adsiejvańnia» i adznačaje niemahčymaść dakładna vykryć u natoŭpie «arhanizataraŭ i kurataraŭ». Na jaho dumku, budavali barykady i aktyŭna procidziejničali pravaachoŭnym orhanam ludzi, jakija «byli prapłočanyja», a zvyčajnyja hramadzianie ŭ asnoŭnaj masie nie ŭdzielničali ŭ padobnych dziejańniach, vykazvajučy pratest mirna.

— Biełarusy, voś hladzicie, pa hetych usich akcyjach jany iduć radasnyja, jak na 1-ha Maja, b… Sa ściažočkami, šarykami, apranutyja, vusny čyrvonieńkija nafarbavanyja, u biełych sukienkach. Heta što, b..? Voś hetyja, jak kazali, tam narkamany, tam i voś heta adkidy našy? Nie! Heta tyja ludzi, jakija, ja viedaju prosta takich ludziej, prostych navat sa svajho doma milicyjantaŭ, jakija vyjšli suprać hvałtu, voś i ŭsio. A na tych, jakija, ty pahladzi, jość ža videa kankretnaje, dzie, b.., siadziać dva takija byčki, b.., da ich padbiahajuć, kažuć: słuchaj, vuń, davaj chutčej, čo siadzicie? B.., padskočyli i pajšli tam, b.., pierad amapaŭcami tancavać. Heta nie prostyja ludzi! — śćviardžaje čałaviek na zapisie.

Inšyja ludzi, jakija ŭdzielničali ŭ razmovie, taksama vykazvali svajo mierkavańnie. Adzin ź ich zajaviŭ, što ličyć niapravilnym žorstkija dziejańni ŭ dačynieńni da Siarhieja Cichanoŭskaha i prymianieńnie hvałtu jašče da praviadzieńnia vybaraŭ — mienavita heta, ź jaho punktu hledžańnia, spravakavała masavaść akcyj. Čałaviek, jakoha «Bajpoł» identyfikuje jak Alaksandra Sazonava, u cełym zhodny z surazmoŭcam, adnak adznačaje, što zavadatary taksama znachodzilisia ŭ natoŭpie zvyčajnych hramadzian.

— Pa-druhoje, zrazumiejcie — chto ich zatrymlivaje? Z vyšuku tak by nie bili, tak? Z NONa tak by nie bili, u nas nie… Nu, my nie ŭmiejem tak bić. AMAP — jon viedaje, jak zatrymlivać, pravilna? Vy ž zaŭsiody bieracie AMAP, kali na zatrymańnie, jak jany pracujuć? — kaža nibyta Sazonaŭ.

— Tavaryš pałkoŭnik, nijak. Jany nie ŭmiejuć pracavać. My ŭsio žyćcio brali «Ałmaz» — voś jany ŭmiejuć pracavać. A AMAP — tolki padyści, u śpinu z nahi i paržać, usio, — piarečyć adzin z prysutnych.

— Nu, voś niejak z «Alfaj» zatrymlivali, tam realna naohuł. Jany realna zaziamlili, usio, niama nijakich lišnich udaraŭ, ničoha, — paŭtaraje jamu inšy ŭdzielnik razmovy.

Pa słovach nibyta načalnika padraździaleńnia, u krainie na momant hutarki dziejničaje «ŭzmocnieny režym vysokaj niebiaśpieki masavych biesparadkaŭ» — i siłaviki pa ŭsioj krainie pracujuć, bieručy heta pad uvahu. U tym liku jon zhadvaje pracu padčas pratestaŭ sił śpiecyjalnych apieracyj — vajennaha śpiecnaza. Jon taksama kamientuje paviedamleńni ab tak zvanych cituškach — niefarmalnych farmiravańniach, jakija pavinny ŭžyvać siłu ŭ peŭnych situacyjach. Sa słoŭ, jak miarkujecca, Alaksandra Sazonava, hetyja ludzi — «supracoŭniki, prafiesijanały, bajcy» — z 12 žniŭnia pačali pracavać u šerahach pratestoŭcaŭ i vyjaŭlać arhanizataraŭ i tych, chto daje kamandy, a zatym pakazvać na ich AMAPu i pradstaŭnikam sił śpiecapieracyj, jakija hetych ludziej zatrymlivali. Taksama nibyta Sazonaŭ u dyjałohu śćviardžaje, što z 12 žniŭnia była dadzienaja kamanda ŭžyvać hvałt tolki ŭ adkaz na žorstkija dziejańni ŭ dačynieńni da supracoŭnikaŭ milicyi.

— Tavaryš pałkoŭnik, a kaho-niebudź p…li paśla 12-ha? — pytajecca adzin z prysutnych.

— Ty maješ na ŭvazie z boku mitynhoŭcaŭ?

— Milicyjantaŭ.

— Milicyjantaŭ? Nichto. A viedaješ čamu? Bo apazicyja vyrašyła pakazać, što my mirnaja, my dobraja. Navat davaj nazaviom heta nie apazicyjaj…

— Heta nie apazicyja. Jakaja apazicyja? Heta prosta ludzi!

— My mirnyja, my dobryja, my chodzim na parad. Pahladzicie, našy ludzi za saboj prybirajuć.

— Tak, usio pryhoža.

— Jany adno adnamu dapamahajuć, vadu pryvoziać. Jany ŭsie vietlivyja, radasnyja. Vyrašyli pakazać što? Što ŭłada — heta čornaje. Heta treba heta pakazać. Jany nie kažuć pra barykady, jany nie kažuć, chto byŭ na barykadach. Pahladzi — ź ich boku pra barykady niama nijakaj zhadki.

— Tavaryš pałkoŭnik, siekundu. Ich bolš, ich bolš. Jany dziaržava, ich bolš, — kaža ŭdzielnik razmovy.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?