U dyskusii vakoł kanstytucyjnaj reformy, jakuju ŭletku byŭ pačaŭ Babaryka, vyznačylisia asnoŭnyja razychodžańni. Adny miarkujuć, što «pieraharnuć staronku» aŭtarytarnaj svavoli i biaspraŭja možna, viarnuŭšysia da varyjantu kanstytucyi, jaki pačaŭ dziejničać 30 sakavika 1994-ha. Inšyja nastojvajuć: heta archaičny dakumient, jaki adnojčy ŭžo zrabiŭ mahčymym razbureńnie palityčnych instytutaŭ.

Hety padzieł mierkavańniaŭ časam daje dziŭnyja supadzieńni. Viadoma, nie moža padtrymać viartańnie «hrybaŭskaj» kanstytucyi Łukašenka. Dla jaho heta — ruch nazad, a prezident — viadomy prychilnik prahresu, inavacyj i ryzyki. Adnak i Uładzimir Mackievič nastojvaje na tym, što Biełarusi patrebny novy asnoŭny zakon, bo ŭ 1994-m Viarchoŭny Saviet paprostu pieravydaŭ pad vyhladam novaha dakumienta kanstytucyju BSSR 1978-ha.

Cikava, što Ryhor Vasilevič, adzin z ajcoŭ i dałakopaŭ «staroj respubliki», u svaich pracach mienavita tak abhruntoŭvaje ŭviadzieńnie novaj Kanstytucyi ŭ 1994-m: brežnieŭski zakon pieratvaryŭsia da taho momantu ŭ «archaičny dakumient». Lišnie kazać, što heta pamyłkovy arhumient.

Demakratyčnyja dziaržavy ŭ Łatvii, ZŠA i Niamieččynie funkcyjanujuć, nie ŭvažajučy na staradaŭnija asnoŭnyja zakony. Vienhryja da Orbana žyła pa «brežnieŭskaj» kanstytucyi. Miž tym modnyja i maładziožnyja dziaržavy adna za adnoj patanajuć u aŭtarytaryźmie.

Takaja ž chibnaja arhumientacyja ŭžyvajecca, kab rastłumačyć biełaruski pavarot ad budavańnia palityčnych instytutaŭ da «mocnaj ruki». Ideja ŭnutranaj zahannaści sakavickaj kanstytucyi Biełarusi hłyboka ŭkaranionaja ŭ tradycyi palityčnaj dumki, źviazanaj z apazicyjaj.

U zborniku «Scenary reform» (2003) jahonyja aŭtary nazyvajuć ceły šerah ustanaŭleńniaŭ, jakija, na ichnuju dumku, spryjali pryvatyzacyi respubliki Łukašenkam: nieprafiesijny parłamient, vialikija paŭnamoctvy kiraŭnika dziaržavy i vykanaŭčaj ułady, niedastatkovyja harantyi padziełu ŭładaŭ i navat zachavańnie dziaržaŭnaj ułasnaści (s. 21—23). Mnohija takija acenki možna zapadozryć va ŭpotaj niesumlennych matyvach. Biezumoŭna, pryjemna bačyć siabie ŭ roli «ajcoŭ kanstytucyi». Heta, jak toj kazaŭ, a lifetime appointment.

Miž tym, biełaruskaja kanstytucyja 1994-ha, jak i jejny ciapierašni atožyłak, mahli b słužyć supolnaj vyhodzie ŭ Biełarusi, kali b ich vykonvali. Niezdarma ciapierašnija pratestoŭcy časta spasyłajucca mienavita na dziejnuju kanstytucyju. Usie razumiejuć, što bolšaść jejnych prahresiŭnych norm nie ŭpłyvajuć na pravavuju rečaisnaść. Kali b ciapierašniaja kanstytucyja vykonvałasia b, biełarusy mieli prystojny nabor palityčnych pravoŭ i svabod.

Niekatoryja zapisanyja zusim kankretna: «Palityčnyja partyi i inšyja hramadskija abjadnańni majuć prava karystacca dziaržaŭnymi srodkami masavaj infarmacyi ŭ paradku, vyznačanym zakanadaŭstvam» (art. 5). Ale i heta nie dapamahaje.

Łukašenka i jahonyja prychilniki mohuć vynieści na refierendum i zaćvierdzić samuju daskanałuju kanstytucyju ŭ śviecie, a žyćcio ŭ Respublicy Biełaruś nie zrušycca ŭ bok demakratyi ani na calu.

Pieravahaj idei viartańnia da Kanstytucyi 1994 hoda źjaŭlajecca nie tolki simvaličny razryŭ z zahannymi praktykami niepravavoj dziaržavy, jakuju pabudavaŭ Łukašenka. Heta dazvolić ukaranić tradycyi biełaruskaj respubliki ŭ nacyjanalnaj historyi.

Biezumoŭna, heta nie taja historyja, pra jakuju maryli intelektuały-nacyjanalisty — z taleram, «Vajackim maršam» i Treciaj ustaŭnoj hramataj. Adnak tradycyja «staroj respubliki» ŭtrymlivaje dastatkovuju kolkaść maralnych urokaŭ i vysnoŭ.

Biełaruskaja demakratyja 1990—1994 hadoŭ mahła isnavać dziakujučy niedemakratyčnym siłam. Jana zahinuła, bo Biełaruski narodny front addaŭ pieravahu čyścini pryncypaŭ pierad «marudnym śvidravańniem toŭstych došak», jak vyznačyŭ palityku Maks Vebier.

Sama kanstytucyja paŭstała ŭ vyniku kampramisu, jak słušna adznačaje ŭ svaich miemuarach Vasil Lavonaŭ. U adroźnieńnie ad Rasii, dzie prezidenckaja ŭłada dyktavała svaje ŭmovy, u Minsku Viarchoŭny Saviet dbaŭ pra toje, kab biełaruski parłamient mieŭ instrumienty kantrolu za prezidentam i ŭradam. Jaskravym prykładam hetaha była pieršapačatkova vykanalnaja pracedura adchileńnia prezidenta ad ułady.

Biezumoŭna, udaskanalvańnie kanstytucyi i respublikanskaha ładu mahčymyja i patrebnyja. Dla taho, kab zrabić ich častkaj prava, mohuć vykarystoŭvacca roznyja padychody. I sakavickaja kanstytucyja prapanuje kirunak, u jakim moh by iści pošuk takoha padychodu.

U adroźnieńnie ad asnoŭnaha zakona Rasii, jaki naśledavaŭ palityčnym tradycyjam Francuzskaj respubliki, biełaruskija zakanadaŭcy ŭ asnoŭnym aryjentavalisia na amierykanskija ŭzory. Mienavita adsiul chiba što ŭnikalnaje ŭ rehijonie rašeńnie ŭstanavić u Biełarusi kłasičnuju prezidenckuju respubliku sa strohim padziełam uładaŭ: prezident nie moža raspuścić zakanadaŭčy schod, a toj, u svaju čarhu, nie maje paŭnamoctvaŭ adpravić u adstaŭku kabiniet. Deputat Viarchoŭnaha Savieta nie moh być siabram kabinieta — heta taksama amierykanskaja, a nie vestminsterskaja norma.

Pieršapačatkovyja prajekty biełaruskaj kanstytucyi ŭtrymlivali jašče bolš padabienstvaŭ da amierykanskaj madeli: jany praduhledžvali, naprykład, što ŭsie svaje pryznačeńni prezident rabićmie sa zhody parłamienta (u kančatkovym vyniku zastałasia tolki norma, pavodle jakoj premjer-ministr i najbolš važnyja členy kabinieta musili ŭzhadniacca ŭ Viarchoŭnym Saviecie). Uładzimir Mielnik prapanoŭvaŭ u pieršaj pałovie 1990-ch navat uviadzieńnie niečaha nakštałt midterm elections — pieravybrańnia pałovy deputackaha korpusu pasiarod kadencyi.

Aryhinalnaje «štatnictva» biełaruskaha kanstytucyjanalizmu možna davieści da łahičnaha zaviaršeńnia. Častkaj palityčnaj tradycyi amierykanskaj respubliki źjaŭlajecca viadomy va ŭsim śviecie sposab «źmianiać i dapaŭniać» asnoŭny zakon. Tekst kanstytucyi zastajecca niaźmiennym; miaściny, jakija zhubili siłu, admysłova paznačajucca (dužkami). Biełaruski zakanadaŭca moh by pieraniać hety padychod. Jahonaj pieravahaj było b rečyŭnaje adčuvańnie histaryčnaj pierajemnaści dziaržaŭnaj tradycyi. Pry čym nie tolki takoj, jakaja advolna vynachodzicca praź pierajmienavańnie zakanadaŭčaha schodu ci kiraŭnika ŭrada.

Biezumoŭna, i takija rečy taksama mohuć być častkaj madernizacyi kanstytucyjnaha ładu, pahatoŭ jany majuć bahatuju tradycyju ŭ biełaruskaj kanstytucyjnaj dyskusii.

Mitrafan Doŭnar-Zapolski jašče ŭ 1918-m vykłaŭ prapanovy źmianieńnia biełaruskaha palityčnaha słoŭnika: sojm, sojmiki, kancler, maršałak, padskarbi, vojty. U 1991-m sojm, rady i rajcy ŭsurjoz razhladalisia dla taje ž mety.

Siońnia zdajecca, što i palityčnaja tradycyja revalucyjnaj epochi 1910—1920-ch hadoŭ mahła b być uziataja pad uvahu. Kali b usiebiełaruski źjezd ci sakratar (dla ministarskaj pasady) stali adnym z dapaŭnieńniaŭ u kanstytucyjnym tekście, jany b jašče raz padkreślili nie tolki revalucyjny, ale i «amierykanizavany» charaktar palityčnaha paradku.

«Amierykanski» typ kanstytucyjnaj reformy stvaraje svabodu, uvodziačy kankretnyja abmiežavańni. Jon robić virlivyja palityčnyja sprečki pieršaj pałovy 1990-ch hadoŭ častkaj simvaličnaj DNK biełaruskaj respubliki. Ale dazvalaje krytyčna zirnuć na ich, pieraacanić, udakładnić i ŭdaskanalić ichny vynik.

Biełaruskaja kanstytucyja, darma što jana dastatkovaja karotkaja, usio ž pakutuje na šmatsłoŭnaść. Hetaja šmatsłoŭnaść vynikała z taho ž zahannaha myśleńnia, pra jakoje ja havaryŭ u pačatku artykuła. Kanstytucyjny zakanadaŭca ŭ 1990—1993 hadach imknuŭsia jak maha padrabiaźniej vykłaści pravy hramadzianina. Heta byŭ intelektualny adkaz na saviecki dośvied biaspraŭja i pryhniotu, i jon vyjaviŭsia niedastatkovym. Ništo nie zaminaje biełaruskaj dziaržavie ihnaravać słušnyja normy.

Zatoje šmatsłoŭnaść daje joj mahčymaść abhruntoŭvać navat samyja aryhinalnyja idei. U 1995—1996 hadach Łukašenka aktyŭna karystaŭsia pieršym punktam artykuła 100, kab abhruntavać svajo adkrytaje parušeńnie kanstytucyi. Hety punkt varta vyklučyć — nie tamu, što jon byŭ pryčynaj uźniknieńnia absalutnaj ułady, a tamu, što jon — atavizm, rudymient nieaktualnaha myśleńnia pra kanstytucyjanalizm i instytuty. Toje ž tyčycca i biełaruskaj «ustaŭnoj hramaty pravoŭ». Kali Ruźvielt u ZŠA prapanavaŭ zrabić sacyjalnyja i ekanamičnyja pravy častkaj kanstytucyi, jahony prajekt źmiaščaŭsia na adnoj staroncy. Biełaruskaja kanstytucyja ščodraja ŭ vykładańni detalaŭ, ale ŭ hetym niama patreby. Zatoje artykuł 56, jaki abviaščaje abaviazak udzielničać u finansavańni dziaržavy, byŭ vykarystany, kab abhruntavać sumnieŭny «dekret pra darmajedaŭ».

Skaračeńnie kanstytucyjnaha tekstu da sutnasnych pałažeńniaŭ vyražała b hatoŭnaść kanstytucyjnaha zakanadaŭcy da niefanaberystaha samaabmiežavańnia. Kanstytucyja nie moža ŭstanavić daskanały hramadski paradak.

Sioleta my bahata havorym pra davier u suviazi z kryzisam lehitymnaści i revalucyjaj, i kanstytucyja pavinna być častkaj hetaj dyskusii. Vytvorčaść davieru ŭ palityčnaj sistemie — davier da sudździ, davier da vybarčaj kamisii, davier da słoŭ prysiahi, pramoŭlenaj nova- ci pieravybranym prezidentam — składanaja zadača, jakuju adna kanstytucyja nie moža vykanać. Heta sistemny praces.

Ale kanstytucyja nie pavinna być putami, jana nie moža praźmierna abmiažoŭvać palityčnuju volu nośbita suvierennaści — naroda. Z pryčyny hetkich niedachopaŭ top-down approach niekatoryja pravaznaŭcy vystupajuć suprać pisanaj kanstytucyi jak takoj. Asnoŭny zakon pavinien rehulavać sutnasnyja pytańni supolnaha žyćcia, jon maje być ramkaj kankurencyi intaresaŭ i farmiravańnia palityčnaj voli. U jahonych miežach palityčny subjekt pavinien mieć mahčymaść svabodna myślić i dziejničać. U hetym, viadoma, palahaje ryzyka, i jana nieminučaja. Strach pierad «narodam» hłyboka ŭkaraniony ŭ amierykanskaj kanstytucyi, jakaja nie praduhledžvaje refierendumaŭ i addaje vybrańnie prezidenta štatam, uvodziačy electoral college.

Vialiki ŭrok z historyi biełaruskaj kanstytucyi akurat u tym i palahaje, što, kali palityčny subjekt pastanović razburyć instytuty (praviły hulni), jaho ničoha nie spynić: mienavita hety palityčny subjekt, inačaj, čałaviek, — najvyšejšaja kaštoŭnaść i meta hramadstva i dziaržavy.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?