Pa słovach Arcioma Sikorskaha, u Biełarusi praciahvajecca rasśledavańnie incydentu z samalotam Ryanair.
«U Biełarusi ŭ ramkach stvoranaj kamisii Departamienta avijacyi i Śledčaha kamiteta pravodzicca rasśledavańnie, i nam nieabchodnyja srodki abjektyŭnaha kantrolu. My vykazali svaje aściarohi ŭ hetym liście, ahučyli svaju zdahadku, što danyja, jakija nam nieabchodnyja, nie zachavalisia ŭ kampanii. IKAO pavinna była źviarnucca da kampanii, kab tyja zachavali ŭsie danyja z hetaha borta. Dla nas rasšyfroŭka važnaja detalami: čamu samalot nie pačaŭ źnižacca da samaj miažy, čamu abraŭ aeraport u Minsku, bo pavinien byŭ iści ŭ Vilniu, jak pavodzili siabie bortpravadniki i pasažyry ŭ momant abjavy ab tym, što samalot siadzie ŭ Minsku», — adznačyŭ dyrektar Departamienta pa avijacyi Mintransa.
«Biełaruś dała ŭsie danyja abjektyŭnaha kantrolu dla rasśledavańnia hetaha vypadku. My ž nie atrymali ničoha, što nam nieabchodna», — adznačyŭ Arciom Sikorski.
