Z 19 pa 31 maja ŭ Savieckim rajonie Homiela adklučali haračuju vadu. Paśla pravierki ciepłapravodaŭ vadu ŭklučyli, ale dva dni ŭ redakcyju pastupajuć skarhi ad miascovych žycharoŭ.

Alaksandr žyvie na praśpiekcie Kastryčnika. Jon raspavioŭ, što vada źjaviłasia ŭ paniadziełak: z krana ciakła brudnaja, ale adrazu paśla adklučeńnia takoje byvaje i hetamu nichto značeńnia nie nadaŭ. Adnak ni na nastupny, ni praź dzień situacyja nie pamianiałasia. Mužčyna źviartaŭsia da dyśpietčaraŭ «Homielvodakanał», ale dahetul nie viedaje, kali doma vada budzie čystaj.

— Vada nie iržavaja, što byvaje zvyčajna, a čornaja, jak z čaścinkami torfu, jany vielmi drobnyja i bačnyja na biełym. Na treci dzień stanovicca zrazumieła, što heta nie norma i nie miascovaja prablema: u nas ramontnych rabot pobač nijakich nie viali. U «Vodakanale» mnie skazali, što ŭsio z-za avaryi na vadavodzie, ale z hetym raźbirajucca ci to dźvie, ci to try bryhady, likvidujuć jany pavolna, i da nas jašče, napeŭna, nie dajšli. Paraili paciarpieć i kuplać vadu. U nas jość aŭtamaty, my kuplajem butylavanuju vadu tam i hatujem ježu na joj. Ale prać bializnu nie vielmi pryjemna hetaj vadoj. I samaje drennaje, što nidzie ni słova pra heta nie napisana, — na sajcie ja nie znajšoŭ nijakaj infarmacyi pra avaryju.

Anałahičnaja situacyja i na Šviedskaj horcy. «Voś takaja vada ŭ 59-m mikrarajonie z haračaha i chałodnaha krana idzie ŭžo dva dni. U vodakanale kažuć: avaryja, karystacca vadoj nielha», — napisaŭ u redakcyju miascovy žychar Alaksiej.

Jašče adzin hamialčuk Anton z vulicy Pieniaźkova raspaviadaje, što pieršy dzień taksama «tryvali», a dalej stali telefanavać kamunalnikam. Tam adkazali: avaryja, ničoha zrabić pakul nie možam.

— Što haračaja, što chałodnaja — karyčnievaja, ź ciomnym asadkam. Kali začynić źliŭ ŭ vańnie i nabrać vady, jana całkam čornaja, dna nie bačna. Ni pamycca, ni papić, ni pačyścić zuby. U nas staić filtr, jaho treba zvyčajna mianiać raz u hod, a takaja vada jaho mocna psuje. U čacie doma ludzi pišuć toje samaje.

Filtr pastavili pierad adklučeńniem vady.

Mužčyna aburany, što haradskija słužby nie arhanizavali padvoz pitnoj vady ŭ rajon.

— Choć by padvoz zrabili, jak u Minsku. U nas nichto ničoha nie robić! U aŭtorak nam kazali, što ŭ čaćvier krajni termin, kali ŭsio pavinny naładzić. Siońnia z ranicy telefanujem, užo adkazvajuć, što nie viedajuć, kali pojdzie čystaja vada. My papiaredzili, što budziem pisać kalektyŭny zvarot u harvykankam i abłvykankam. Jany adkazali: «Pišycie kudy chočacie — my ničoha zrabić nie možam, kali heta skončycca, nie viedajem».

Z vulicy Bahdana Chmialnickaha taksama pastupajuć skarhi. Jak raspaviadaje Kaciaryna z doma № 118, napiaredadni ŭklučeńnia z kranaŭ ciakła vielmi iržavaja chałodnaja vada. Nočču dali haračuju.

— Jana išła z karyčnievym asadkam, jak byccam mazuta niejkaja. Ja telefanavała ŭ 115, jany skazali, što pieradaduć infarmacyju ŭ domakiraŭnictva i buduć raźbiracca ranicaj. Nazaŭtra ŭ domakiraŭnictvie skazali, što heta nie ich vina. Ja znoŭ stała nabirać u 115 — tam adkazali: trymajciesia, kuplajcie vadu — tuju, što z-pad krana, pić nielha. Ale vy ŭjaŭlajecie, kolki treba vady? U mianie maleńkaje dzicia.

Dziaŭčyna adznačaje, u aŭtorak paabiacali da viečara razabracca, ranicaj u sieradu jana sapraŭdy była čystaj. Ale ŭčora dniom Kaciaryna znoŭ u vadkaści zaŭvažyła čorny asadak.

— Siońnia z ranicy vada znoŭ takaja śvietła-šeraja, a ŭčora ŭviečary byŭ asadak, jak byccam piasok abo irža niejkaja. Hetyja dni ja jeździła da svajakoŭ z kanistrami i butelkami, kab nabrać vadu dla hatavańnia, a pitnuju my kuplajem. Učora vada była šaravataj, dzicia pačyściła zuby, i siońnia z ranicy ŭ jaho vanity. Ja nie viedaju, ci heta jon na placoŭcy dzieści infiekcyju padčapiŭ, ci heta z-za vady. Zaraz čakajem lekara.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0