Ścisła

— «U nas u štacie vosiem čałaviek. Žurnalistaŭ tolki troje».

— «Za hod nichto nia zvolniŭsia. Ludzi navat sami nie pajšli ŭ adpačynki».

— «Nikoha z nas nie zatrymlivali, ale pahrozy my čujem».

— «Specyjalisty rajać pierachodzić na rasiejskuju movu. A ja nie chaču».

— «Taho, što adbyłosia ŭ 2020 hodzie, ja nie čakaŭ. Spadziavaŭsia tolki».

— «Prychodzicca strymlivacca, racyjanalna rabić. Ale heta nia značyć chłusić».

— «Paśla pieramienaŭ «rajonki» chutka «pierafarbujucca». Ja takoje ŭžo bačyŭ adnojčy».

«U nas časam pišuć i techničnyja rabotniki»

«Zvyčajny moj pracoŭny dzień vyhladaje ciapier hetaksama, jak i da ŭsich padziej, — raskazvaje spadar Alaksandar. — Ranicaj pračynajusia i jedu ź Vilejki, dzie žyvu, u redakcyju ŭ Maładziečna. Heta centar našaha rehijonu, jaki absłuhoŭvaje hazeta, tamu redakcyja znachodzicca tam. Vialejski, Maładačanski, Miadzielski, Vałožynski rajony Mienskaj vobłaści, Smarhonski, Astraviecki i Ašmianski Horadzienskaj. Maładečna — heta ž centar byłoj Maładačanskaj vobłaści, kudy ŭvachodzili hetyja rajony. A jašče raniej usio heta była Vilenščyna. U redakcyi zajmajusia ŭ asnoŭnym administracyjnyim takimi rečami. Ale byvaje, što i pišu sam».

Alaksandar Mancevič raskazvaje, što šmat kłopataŭ maje z drukarniaj, ź finansami. Kaža, što ŭsio pastajanna nieabchodna adsočvać, šukać reklamadaŭcaŭ, miescy prodažu hazety. Ciapier z hetym jość prablemy — baza reklamadaŭcaŭ skaračajecca, miescaŭ prodažu «Rehijanalnaj haziety» taksama stanovicca mienš.

Pa słovach hałoŭnaha redaktara, jaho vydańnie siońnia lepš pradajecca ŭ charčovych kramach, čym u hazetnych kijoskach. Ale apošnim časam handlovyja sietki pačali admaŭlacca ad prodažu «Rehijanalnaj haziety». Z pracy dadomu ŭ Vialejku Mancevič viartajecca kožny viečar.

«Letaś u nas adbylisia źmieny, — raskazvaje hałoŭred. — U štacie «Rehijanalnaj haziety» ciapier pracuje vosiem čałaviek, žurnalistaŭ ź iz troje. Ale heta nia značyć, što pišuć tolki troje. Techničnyja rabotniki taksama časam pišuć. My zaŭsiody, kali šukajem kahości ŭ kamandu, to imkniomsia, kab čałaviek byŭ šmatfunkcyjanalny. Kab umieŭ šmat što rabić. Bo nas mała ž, a funkcyj mnoha. Tamu pišuć i techničnyja rabotniki».

Alaksandar Mancevič raskazvaje, što na pierałomie viasny i leta 2020 hodu «Rehijanalnaja hazeta» pierachodziła na dystancyjnuju pracu. Byŭ čas, kali ŭ redakcyi znachodziłasia tolki dva čałavieki — hałoŭny redaktar i specyjalist u reklamie. Ale pakrysie redakcyja viarnułasia da zvyčajnaha režymu pracy.

«Pačali źjaŭlacca takija temy, jakija nieabchodna było abmiarkoŭvać kalehijalna i lepiej nie praź internet, — havoryć spadar Alaksandar. — Nia ŭ čatach, a tvaram u tvar. Žurnalisty stali viartacca ŭ redakcyju. Jany havaryli taksama, što im było sumna pracavać dystancyjna. Nie skažu, što dystancyjnaja praca niejak upłyvała na vynik. U nas ža 24 staronki štotydzień, ich usio adno davodziłasia rabić. Sajt taksama abnaŭlajecca, sacyjalnyja sietki. Ale my viarnulisia da pracy ŭ redakcyi. Uvieś ciažar pracy ŭ asnoŭnym lažyć siońnia na štatnych žurnalistach».

«Niejak abyšłosia biez zatrymańniaŭ, biaz hetaha «ščaścia»

Alaksandar Mancevič kaža, što, akramia štatnikaŭ, «Rehijanalnaja hazieta» maje i pazaštatnych supracoŭnikaŭ. Jany časta pracujuć za «intares», ale ich u plan nie ŭniasieš, ludzi pracujuć z ułasnaha žadańnia.

«Za hod nichto ŭ nas nia zvolniŭsia, nie syšoŭ, — havoryć Alaksandar Mancevič. — U ludziej źjaviłasia vialikaja cikavaść da pracy. Spačatku praz karanavirus, a paśla praz toje, što pačało adbyvacca ŭ hramadzka-palityčnym žyćci. Našaja supracoŭnica Nastaśsia Utkina, viadomaja taksama svaimi fota, vielmi dobra raskazvaje pra heta ŭ svaim interviju. Z 9 žniŭnia my pracavali kožny dzień, fiksavali ŭsie padziei na fota i videa. Spačatku rabili heta tamu, što padziei adbyvalisia. A potym pryjšło razumieńnie, što na nas uskładzienaja misija fiksavać usio».

Pa słovach hałoŭnaha redaktara «Rehijanalnaj hazety», žurnalisty mohuć fiksavać padziei bolš systemna, čym heta robiać ludzi ŭ sacyjalnych sietkach i telehramie. Alaksandar Mancevič z kalehami ŭ tyja miesiacy rychtavali svojeasablivuju chranalohiju padziej u ich rehijonie.

«Asensavańnie taho, što adbyvałasia ŭ pieršyja miesiacy paśla vybaraŭ, pryjšło paźniej, — raskazvaje hałoŭny redaktar. — My pačali viartacca da tych temaŭ, stvarać svojeasablivuju chranalohiju padziej, litaralna pa dniach. 1-y dzień pratestaŭ, 2-i dzień pratestaŭ. Usio heta možna znajści. Nia budziem suročvać, ale našych žurnalistak abminuli zatrymańni, žorstkaść. Niejak abyšłosia biaz hetaha «ščaścia». Choć my byli amal paŭsiul».

Alaksandar Mancevič raskazvaje, što na akcyi pratestaŭ i sudy nad ich udzielnikami žurnalistki «Rehijanalnaj haziety» jeździli nia tolki ŭ Maładečnie, ale i ŭ inšych haradach rehijonu — Ašmianach, Smarhoniach, Vialejcy. A taksama ŭ drobnyja nasielenyja punkty, kudy žurnalisty staličnych vydańniaŭ nie dajaždžali zusim.

«Ja razmaŭlaŭ sa svaimi žurnalistami, čamu jany nie zvalniajucca, — pryznajecca Alaksandar Mancevič. — Pra heta ŭ ich treba pytacca. Ale pryčyna ŭ tym, što siońnia im pracavać cikava, hetaja praca prynosić zadavalnieńnie. Jany radujucca, kali niešta atrymajecca zrabić. Škadujuć, kali niekudy nie atrymałasia pajechać. Ludzi pracujuć ź vialikaj achvotaj».

«Rabić vinavatymi žurnalistaŭ u Maładečnie pakul nia stali»

Pa słovach hałoŭnaha redaktara «Rehijanalnaj haziety», adsutnaść represij suprać žurnalistaŭ vydańnia nie pavinna ŭvodzić u zman. Umovy pracy ŭ ich zusim nia prostyja.

«Pahrozy na svoj adras my čujem, — pryznajecca Alaksandar Mancevič. — U nas u redakcyi na vialikim arkušy napisana: «Rehijanalnaja hazieta» šmat sabie dazvalaje». Heta cytata adnaho z maładačanskich milicejskich načalnikaŭ. Jon hetyja słovy skazaŭ u prysutnaści našych žurnalistaŭ. Taki syhnał my pačuli. Ja razumieju, što ŭ nas siońnia ty pracuješ zhodna z normami prava, ale ŭsio adno nia viedaješ, čym heta skončycca».

Mancevič pryznajecca, što ŭletku 2020 hodu ŭpieršyniu adčuŭ nabližeńnie niebiaśpieki ŭ pracy dla žurnalistaŭ, kali pabačyŭ u žyvym efiry zatrymańnie žurnalistki «Radyjo Svaboda» Alaksandry Dyńko. Redaktar havoryć, što tady adčuŭ toje ž, što padčas dałučeńnia da Rasiei Krymu ŭ sakaviku 2014-ha: «Jak takoje mahčyma ŭvohule? U kamizelkach «Presa», abaznačanyja — i ŭsio adno zatrymańnie».

«Mahčyma, nam paščaściła prosta, — razvažaje spadar Alaksandar. — My zaŭsiody pracujem u kamizelkach, abaznačanyja. Ale nas pakul nie zatrymlivali. Mahčyma, prosta z hałavoj usio ŭ paradku ŭ tych, chto tut u nas prymaje takija rašeńni. Chacia, kali takoje adbyvajecca navokał… Ale ŭsio adno da takoj svavoli, jak u Miensku, u nas nie dachodziła. Rabić vinavatymi žurnalistaŭ u nas pakul nia stali».

«My tut pracujem adny, žurnalisty sa stalicy pryjaždžajuć redka»

Hałoŭny redaktar «Rehijanalnaj hazety» havoryć, što niejkaha maralnaha vybaru pierad tym, ci puskać svaich žurnalistak na pracu ŭ niebiaśpiečnyja miescy albo nie puskać, nie było. Vyrašajuć heta sami supracoŭnicy ŭ pieršuju čarhu, a ŭsie jany vielmi chacieli pracavać mienavita na miescy padziej.

«Nu jak nie puścić? — havoryć Alaksandar Mancevič. — Kazaŭ tolki, kab ścierahlisia, zaŭsiody z hałavoj dziejničali na miescy. Bo kali zatrymajuć, to chto zaŭtra budzie hazetu vydavać? Hazeta ž u piatnicu musić vyjści, sajt pavinien abnavicca. A nas tut niašmat zusim. Kali b było nas 100 čałaviek, to ja, mahčyma, i nie havaryŭ by takoha. Dy i dzie ich spyniš! Jany svoj prafesijny abaviazak vykonvajuć, svaju misiju».

Spadar Alaksandar zhadvaje jašče adnu asablivaść pracy žurnalistaŭ niedziaržaŭnych ŚMI ŭ rehijonach — vielmi časta akramia ich na miescy padziej prosta bolš nikoha niama.

«Žurnalisty ź Miensku da nas pryjaždžali, kali chavali Mikitu Kryŭcova (fanat futbolnaha klubu «Maładečna», znojdzieny ŭ piatli ŭ Miensku nieŭzabavie paśla 9 žniŭnia. Rodnyja i siabry Kryŭcova pierakananyja, što jon staŭ achviaraj siłavikoŭ. — RS), — havoryć Alaksandar Mancevič. — Sprava Ramualda Ułana ŭ Smarhoniach taksama była hučnaja. Mahčyma, tamu, što były kaleha. Jon kaliści byŭ zasnavalnikam niezaležnaj hazety ŭ Smarhoniach. Pryjaždžali i tudy kalehi sa stalicy. A tak tolki my tut, sapraŭdy. Albo jašče kalehi ź dziaržaŭnych ŚMI. Nie chaču nikoha pakryŭdzić, sa mnohimi ja pracavaŭ, dobra viedaju ludziej. Jany, moža, i chacieli b napisać, što dumajuć. Ale my bačym pa tym, što vychodzić u vyniku, što publikujecca. Jany nia mohuć skazać taho, što havorym my».

Pa słovach Alaksandra Manceviča, maładačanskija čynoŭniki ŭ kabinetach čytajuć «Rehijanalnuju hazietu». U raniejšyja časy časta navat zvanili z rajvykankamu i kazali, što toje nia tak napisaŭ, heta nia tak. Hałoŭny redaktar pryznajecca, što «ŭ pozu» nikoli nie stanaviŭsia. Najpierš dbaŭ pra toje, kab «Rehijanalnaja hazieta» vychodziła.

Ale pry hetym vydańnie zaŭsiody zastavałasia viernaj praŭdzie, faktu, — havoryć Mancevič. — Mahčyma, vielmi patasna heta prahučyć, ale nas niemahčyma abvierhnuć. Niama faktaŭ, jakija b mahli źniapraŭdzić fakty. Siońnia my viedajem pa replikach, pa sacyjalnych sietkach, što nas čytajuć čynoŭniki. Mahčyma, niechta navat z zadavalnieńniem. Heta tak, maje zdahadki. A chtości, mahčyma, aburajecca tym, što my sabie dazvalajem nadrukavać».

«Padpisčykaŭ u Telegram stała bolš u 10 razoŭ za 1 dzień»

Jak źmianiłasia za apošni hod aŭdytoryja «Rehijanalnaj haziety», Alaksandar Mancevič dakładna skazać nie biarecca. Havoryć, što dla hetaha treba pravodzić daśledavańnie. A takoje jahonaje vydańnie za ŭsie hady pracy zmahło dazvolić sabie tolki adnojčy. Heta zajmaje čas i kaštuje značnych srodkaŭ. Tamu ciapier kiravacca možna najpierš svaimi adčuvańniami.

«Na sajcie ŭ nas ludziej nie prybyło, — havoryć Mancevič. — My nia možam pachvalicca vializnaj aŭdytoryjaj, jakaja jość u rasiejskamoŭnych internet-resursaŭ. My adzin ź niešmatlikich całkam biełaruskamoŭnych miascovych resursaŭ.

Biełaruskaja mova nia vielmi dobra ŭsprymajecca robatami, indeksujecca. I kali my niešta navat vielmi cikavaje napišam, a heta potym pieradrukuje chtości pa-rasiejsku, usie buduć čytać tam. Zmahajemsia z hetym, niekalki hadoŭ tamu zrabili rasiejskamoŭnaje «lusterka» dla sajtu. Ale ŭ adrasnym radku jano zajmaje padparadkavanaje miesca, praz słeš. Specyjalisty rajać vynieści «lusterka» na pieršaje miesca. Ale my nia chočam hetaha rabić. Našaja aŭdytoryja nas lubić za biełaruskuju movu taksama. Kali my źmienim pryjarytety tut, to stracim našaha čytača».

Spadar Mancevič kaža, što nakład «Rehijanalnaj haziety» ciapier składaje 3500 asobnikaŭ. U lepšyja časy było 11 tysiač. Źnižeńnie nakładu ŭ vydańni źviazvajuć najpierš ź ciskam — «Rehijanalnuju hazietu» vykidali z kijoskaŭ «Biełdruku», vychad hazety navat prypyniali ŭ 2004 hodzie. Pieražyvać heta było ciažka. Ciapier samy prablemy momant — prodaž hazetaŭ u praduktovych kramach sietki «Eŭraopt», jakaja admoviłasia ad usich hazet uvohule.

«Lepš padpisvacca, — kaža Mancevič. — Heta pakul harantyja taho, što čałaviek atrymaje hazetu, a my zmožam hrošy ŭkłaści ŭ druk. Taki varyjant samy aptymalny. Chacia aŭdytoryja papiarovaj hazety skaračajecca. Źnikaje toje pakaleńnie, jakoje pryvykła čytać na papiery. Ja zhodny sa słovami redaktara «Narodnaj voli» Josifa Siaredziča, jaki kaža, što płača kožny raz, kali bačyć pachavalnuju pracesiju. Bo heta chavajuć jahonaha čytača».

Spadar Mancevič taksama havoryć, što nie asabliva padrasła za hod i aŭdytoryja sajtu «Rehijanalnaj haziety». A voś sacyjalnyja sietki i Telegram rastuć. Pryčym časam značnymi ryŭkami.

«Kali adbyvalisia padziei ŭ ahraharadku Lebiedzievie, razhon AMAPam miascovych žycharoŭ, u nas sa 120 padpisčykaŭ u Telegram stała pad 1500, — havoryć Mancevič. — U 10 razoŭ bolš za adzin dzień. My tady pajechali ź dziaŭčatami tudy. Čytačy patelefanavali i skazali, što ŭ Lebiedzievie źbirajucca hramadzianie, kab pieradać list u sielvykankam z prapanovaj spynić hvałt z abodvuch bakoŭ. Ludziej tady źbiraŭ miascovy deputat Hrymać, sam były milicyjant. Sabralisia la kramy, začytali petycyju. Ludzi padpisalisia i panieśli ŭručać u sielvykankam. My pryjechali z Zojaj Chruckaj i Naściaj Utkinaj. Dziaŭčaty vyjšli, a ja pajechaŭ da sielvykankamu. I ŭ hety momant usich razahnali amapaŭcy, dziaŭčaty paśpieli schavacca ŭ ludziej i adtul pieradavali infarmacyju pra razhon».

U ahraharadku Lebiedzievie AMAP žorstka źbiŭ i zatrymaŭ miascovaha deputata i troch hramadzian

Zvarotnaja suviaź z čytačami ŭ «Rehijanalnaj haziety» za apošni hod zdarałasia časta, kaža Alaksandar Mancevič. Ludzi navat prychodzili ŭ redakcyju asabista, prynosili torciki. U raniejšyja hady takoje zdarałasia značna radziej. Ludzi dziakujuć za praŭdu, za toje, što žurnalisty «Rehijanalnaj haziety» nie bajalisia pracavać na miescach padziej.

«U ludziej minułym letam źjaviłasia nadzieja»

«Nie čakaŭ ja takich padziej, biezumoŭna, — pryznajecca Alaksandar Mancevič, raskazvajučy pra svaje ŭražańni ad leta i vosieni 2020 hodu. — Spadziavańni zaŭsiody byli. Na abudžeńnie, na toje, što ludzi buduć zadumvacca ab tym, što navokał adbyvajecca. Pabačać, što my žyviom u, miakka kažučy, niedemakratyčnych umovach. Ale što ŭsio heta adbudziecca voś tak zaraz, heta było niečakana. Dla mianie vidavočna stała, što niešta adbyvajecca, kali Cichanoŭskaja stała jeździć pa krainie ź pieradvybarčymi sustrečami».

Hałoŭny redaktar «Rehijanalnaj haziety» ŭspaminaje, jak sam byŭ na takoj sustrečy sa Śviatłanaj Cichanoŭskaj u Maładečnie. I pabačyŭ, kolki ludziej tudy pryjšło i ź jakimi symbalami. Paślavybarčyja padziei dla Alaksandra Manceviča časta stanavilisia šokam.

«Ciapier užo stolki ŭsiaho adbyłosia i amal kožny dzień adbyvajecca, što ciažka ździŭlacca, — kaža spadar Alaksandar. — Ale kab tady niechta raskazaŭ, što budzie rabicca praz paŭhoda, to heta dakładna było b šokam. Dachodzić ža da absurdu, užo spałučeńnie koleraŭ zabaranili».

Pryčyny padziej leta i vosieni 2020 hodu Alaksandar Mancevič bačyć u tym, što ŭłady pierad minułymi vybarami na niekalki hadoŭ «papuścili lejcy». A kali kandydatkaj u prezydenty stała Śviatłana Cichanoŭskaja, jaje vyrašyli nie sadzić za kraty.

«U ludziej źjaviłasia nadzieja, što jany niešta mohuć vyrašać, — kaža Mancevič. — Jany prychodziać na sustrečy, zapaŭniajuć stadyjony. A ŭłady nie reahujuć žorstka. Kali b chtości z uładaŭ razumieŭ, čym usio heta abierniecca, to jany b užo tady žorstkija zachady prymali. Tolki dzie b my tady siońnia byli? Ciažka na hetaje pytańnie adkazać, ja nia viedaju adkazu. I ja b chacieŭ znajści takoha čałavieka, jaki b raskazaŭ mnie, što budzie dalej. Zrazumieła tolki, što tak, jak było, užo bolš nie budzie».

«Prychodzicca časam strymlivacca. Ale heta nia značyć, što prychodzicca chłusić»

Na budučyniu Alaksandar Mancevič tym nia mienš hladzić aptymistyčna. Niahledziačy na toje, što ciapier časta davodzicca strymlivać emocyi, razumiejučy, što za plačami hazeta i supracoŭniki.

«Prychodzicca časam strymlivacca, viadoma, — havoryć Alaksandar Mancevič. — Rabić racyjanalna. Ale heta nia značyć, što prychodzicca chłusić. Našaje vydańnie zaŭsiody było bolš kulturna-histaryčnym. Choć i heta spryjała vychavańniu hramadzian. A siońnia my vielmi šmat aśviatlajem hramadzka-palityčnych padziej. Usie sudy, usie pratestavyja akcyi, razmovy z represavanymi — usio heta ŭ nas publikujecca. Heta druhaja naša prystupka ŭ infarmavańni ludziej, u vychavańni aktyŭnaj hramadzianskaj pazycyi».

Alaksandar Mancevič pierakanany, što paśla demakratyčnych pieramienaŭ «Rehijanalnaja hazieta» budzie pradavacca ŭ kožnaj praduktovaj kramie. Z raspaŭsiudam i rekłamadaŭcami stanie značna praściej. Ale z druhoha boku, moža źjavicca kankurencyja z boku ŭčarašnich «rajonak».

«Jany mimikrujuć, zojmuć inšyja pazycyi, — kaža Mancevič. — Pryjdzie čas, i dziaržaŭnyja ŚMI masava «pierafarbujucca». Stanuć pisać pa-inšamu, i nam ź imi daviadziecca kankuravać. Ja ŭžo bačyŭ heta adnojčy, kali z razvałam SSSR tyja ž ludzi, što pisali ŭ hazetach pra vajaŭničy ateizm, stali pisać artykuły pra relihijnyja śviaty i zaklikać ludziej u carkvu. Tyja samyja aŭtary. I hetak sama budzie zaraz, abaviazkova».

Pakul ža žurnalistam «Rehijanalnaj haziety» davodzicca pracavać u tych umovach, jakija jość, kaža Alaksandar Mancevič. I jon dumaje, što ŭ demakratyčnaj Biełarusi, mahčyma, jahonym supracoŭnicam užo budzie nia tak cikava. Prynamsi, letaś jany ŭpieršyniu za šmat hadoŭ sami admovilisia ad adpačynkaŭ.

***

Alaksandar Mancevič naradziŭsia ŭ Vialejcy ŭ 1958 hodzie. Inžyner-systematechnik, u 1980 hodzie skončyŭ radyjotechničny instytut u Miensku (ciapier BDUIR. — RS). Šmat hadoŭ adpracavaŭ na vialejskim zavodzie «Zenit», paśla pierajšoŭ na pracu ŭ maładačanskuju «rajonku». U siaredzinie 90-ch zarehistravaŭ ułasnuju «Rehijanalnuju hazietu» — adno ź pieršych pryvatnych vydańniaŭ u Biełarusi. Kiruje joj z momantu zasnavańnia.

***

Heta cykl razmovaŭ z hałoŭnymi redaktarami niedziaržaŭnych ŚMI. Hutarku z hałoŭredam «Našaj nivy» Jahoram Marcinovičam možna pačytać tut, z Aleham Harunovičam z «Trybuny» — tut. Razmova z hałoŭnym redaktaram «Eŭraradyjo» Paŭłam Śviardłovym — tut. Z hałoŭnaj redaktarkaj i dyrektarkaj ahienctva BiełaPAN Irynaj Leŭšynaj — tut. Z hałoŭnaj redaktarkaj vydańnia Kyky.org Naściaj Rahatko — tut. Razmova z hałoŭnaj redaktarkaj partała Tut.by Marynaj Zołatavaj — tut. Razmova z hałoŭnaj redaktarkaj štotydniovika «Novy Čas» Aksanaj Kołb — tut. Hutarka z zasnavalnikam «Silnych novostiej» Piatrom Kuźniacovym — tut.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?