Miarkujučy pa śviatočnaj prahramie, z 11.40 da 13.45 kala Kurhana Słavy prachodziŭ kancert duchavoha arkiestra 6-j miechanizavanaj bryhady i tvorčych kalektyvaŭ Hrodzienskaha haradskoha centra kultury. Miascovyja ŚMI paviedamlajuć, što vajskoŭcy pakazali vajskovuju techniku, niekalki vystupaŭ, a potym častavali sałdackaj kašaj.
Žycharka Hrodna Nastaśsia była na śviacie c dzieviacihadovym synam.
— Hladzieli pakazalnaje vystupleńnie niejkich vajennych chłopcaŭ. Jany pakazvali, jak umiejuć stralać, zapuskali niejkija dymavyja šaški, byli čutnyja «vybuchi». Z vystupoŭcaŭ zapomniŭsia chłopiec u niezvyčajnaj kamuflavanaj vopratcy — «u łachmanach», jon byŭ najbližejšy da nas.
Anastasija kaža, što puściła dzicia bližej da aharodžy (za jaje jon nie zastupaŭ), u pieršy šerah — kab jamu było lepš vidać.
— Mianie ad syna adździalała prykładna try šerahi ludziej. Ja nie vypuskała z pola zroku jaho kurtku. U niejki momant «vybuchi» pačulisia bližej. Ja zaŭvažyła, što darosłyja stali advodzić ź pieršych šerahaŭ maleńkich dziaciej — jany zapłakali. Majo dzicia taksama staŭ adychodzić. Padyšła bližej — pakazvaje ruku i płača, — raspaviadaje mama. — Ja paviała jaho ŭ najbližejšuju chutkuju dapamohu, tam ranu apracavali i skazali, što heta apiok.
Chłopčyk maci rastłumačyŭ, što adčuŭ tolki rezkuju piakotu ŭ ruce padčas pakazalnaha vystupleńnia vajskoŭcaŭ.
Žančyna kaža, što sprabavała znajści la Kurhana Słavy adkaznych za mierapryjemstva, ale ničoha nie vyjšła.
Bližej da viečara siamja źjeździła ŭ traŭmapunkt Hrodzienskaj abłasnoj dziciačaj kliničnaj balnicy i zafiksavała zdareńnie. U daviedcy (jość u redakcyi) adznačana, što ŭ chłopčyka vyciataja ranka pravaj kiści. Tam ža adznačana: «Paviedamlena ŭ UUS».
Anastasija zaniepakojenaja tym, što adbyłosia.
— Tam byli dzieci nižejšyja za majho. A kali b niešta patrapiła inšamu dziciaci ŭ voka? Mahčyma, hledačoŭ nie adviali na dastatkovuju adlehłaść? Heta niebiaśpiečna. Kryŭdna, što taki vydatny dzień byŭ azmročany. Nastupny raz ja padumaju, iści ci nie iści na śviata.
Baćki chłopčyka tłumačać, što ŭ ich pretenzij niama, ale chacieli b adčuvać siabie ŭ biaśpiecy pry praviadzieńni takich mierapryjemstvaŭ.
Uviečary siamju naviedali pradstaŭniki Minabarony i pryvieźli nievialikija padarunki. U chodzie hutarki im tak i nie ŭdałosia pryjści da vysnovy, jak i dzie chłopčyk moh atrymać traŭmu.