«Haračaja viasna» — tak u historyju Biełarusi ŭvajšli padziei 25-hadovaj daŭniny. U 1996-m na «Čarnobylski šlach» vyjšła kala 60 tysiač čałaviek. Hałoŭnaje pytańnie — niezaležnaść krainy, ludzi pratestavali suprać intehracyjnych płanaŭ Alaksandra Łukašenki, a taksama suprać pašyreńnia jahonych paŭnamoctvaŭ, pryciskańnia svabody słova. Na praśpiekcie zdarajecca sutyčka ź siłavikami, jakija nie dajuć prajści kałonie dalej, i ŭdzielniki pieravaročvajuć niekalki milicejskich mašyn. Heta była adna z samych bujnych akcyj pratestaŭ, i siłaviki pačali ŭžyvać siłu suprać demanstrantaŭ. Tut.by sabraŭ ŭspaminy nie tolki ŭdzielnikaŭ šeścia, ale i tych, chto stajaŭ za ščytami.

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

«Čarnobylski šlach» staŭ kulminacyjaj «haračaj viasny» 1996 hodu. Admietnaść toj akcyi — z Ukrainy ŭ Minsk pryjechali ŭdzielniki pravaradykalnaj arhanizacyi UNA-UNSO, pakolki stajała pytańnie niezaležnaści Biełarusi ad Rasii, da taho ž prajšli čutki, što ŭ Minsk mohuć ściahnuć rasijskich siłavikoŭ dapamahčy miascovym razhaniać demanstrantaŭ.

Ułady nie dali dazvoł na praviadzieńnie akcyi, ale spačatku milicyja nie pieraškadžała ruchu kałony. Šeście pačałosia ad Akademii navuk u bok centru. U rajonie płoščy Jakuba Kołasa, pobač z kramaj «Lanok» udzielnikaŭ sustreła pieršaja pieraškoda — kardon siłavikoŭ i zaharodki ŭ vyhladzie milicejskich «Žyhuloŭ», vystaŭlenych upopierak praśpiekta. Deputaty Stanisłaŭ Šuškievič i Alaksandr Dabravolski sprabavali damovicca ź milicejskim načalstvam, kab kałona mahła prajści dalej, ale ničoha nie vyjšła. U vyniku pačałasia bojka pamiž siłavikami i demanstrantami, siarod jakich byli ŭdzielniki UNA-UNSO i «Biełaha lehijonu» (moładzievaja arhanizacyja Biełaruskaha zhurtavańnia vajskoŭcaŭ, metaj arhanizacyi była abarona niezaležnaści Biełarusi).

«Paranienyja ŭ toj dzień byli»

— Ja raniej nikoli nie bačyŭ stolki ludziej! — pačynaje svoj raspovied Kanstancin. U 1996 hodzie jon vučyŭsia na druhim kursie palitechničnaha instytuta, na «Čarnobylski šlach» pajšoŭ z adnahrupnikami. — Pieršaje sutyknieńnie było na płoščy Jakuba Kołasa: chłopcy z Ukrainy raźbili kardon, pieraviarnuli mašyny. Dla mianie heta byŭ šok, dobra pamiataju, jak pakłali na bok hetyja «Žyhuli». Ale heta była prabiŭnaja siła. Dziakujučy hetamu kałona zmahła prajści dalej. Niedaloka ad redakcyi haziety «Viačerni Minsk» na praśpiekcie stajali vialikija hruzavyja mašyny, jany pierakryli ruch, ale nas było tysiač 50, my prosta prajšli naskroź. Dajšli da cyrku, a tam užo byli vymušanyja paviarnuć na vulicu Janki Kupały, pakolki tam pieraškoda była ŭžo ŭzmocnienaja.

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Maršrut u toj dzień prachodziŭ ad Akademii navuk da płoščy Jakuba Kołasa, dzie była pieršaja sutyčka ź siłavikami i pieraviernutyja mašyny. Dalej demanstranty praciahnuli šeście pa praśpiekcie ŭ bok cyrku, tam užo stajaŭ kardon z dva dziasiatki łancuhoŭ, tamu było vyrašana paviarnuć naprava, u bok Opiernaha teatru, dalej kałona prajšła pa vulicy Janki Kupały, paviarnuła na vulicu Maksima Bahdanoviča i spuściłasia da Niamihi — heta kropka druhoj sutyčki.

«Było bačna, jak adniekul ź siaredziny pad ściahami «Biełaha lehijona» i UNSO da kardonaŭ padciahnułasia hrupa dužych chłopcaŭ. Moładź ažyviłasia. Dźvie milicejskija mašyny u adzin momant byli pierakulenyja. Śpiecnaz pajšoŭ u nastup. Prykładna za adnu chvilinu maładyja demanstranty z dapamohaj ruk i noh prarvali łancuh. Kardony rasstupilisia, i manifiestacyja rušyła pa praśpiekcie, praciskajučysia praź pierakulenyja mašyny. I ŭ hety momant śpiecnaz u abodvuch bakoŭ znoŭ urezaŭsia ŭ kałonu, raśsiek jaje i pačaŭ małacić ludziej dubinkami. Bili ŭsich, chto traplaŭsia pad ruku (a heta ŭžo byli pieravažna žančyny i niemaładyja ludzi). Tady zzadu na śpiecnaz kinułasia moładź, jakaja ŭžo paśpieła adyści mietraŭ na sto. Milicejskija siły apynulisia ŭ pastcy, z tyłu ich pačali zakidvać piaskom i kamianiami, a najbolš adčajnyja chłopcy pajšli z kułakami na ščyty i dubinki. Doblesny śpiecnaz razhubiŭsia i rospačna kidaŭsia to ŭ adzin, to ŭ druhi bok, ale pabačyŭšy, što na jaho pačynaje nastupać usio bolš i bolš razharačanaj padziejami moładzi i kalco ściskajecca ŭsio ščylniej, — u hetaj niebiaśpiečnaj dla siabie situacyi śpiecnazaŭcy paličyli za lepšaje, vobrazna kažučy, padniać ruki ŭhoru». (Hazieta «Svaboda», 30 krasavika 1996 hoda).

Surazmoŭca paraŭnoŭvaje dziejańni siłavikoŭ u 1996-m z apošnimi padziejami i kaža, što tady jany byli niepadrychtavanymi.

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

— Jany byli nie hatovyja da takoj vialikaj kolkaści demanstrantaŭ, a tym bolš nie hatovyja, što mohuć być takija rašučyja ŭdzielniki, jak chłopcy z Ukrainy. Tolki na płoščy Svabody siłaviki pasprabavali pabudavać «čarapachu» (taktyčny srodak abarony, kali pieršy šerah prykryvajecca ščytami, druhi šerah kładzie na ich źvierchu svaje ščyty, kab nielha było zakidać siłavikoŭ kamianiami ci butelkami, tak udzielniki ruchajucca napierad pavolnym krokam, takuju kanstrukcyju składana prabić — Zaŭv. TUT.BY). Paranienyja ŭ toj dzień byli, ja sam bačyŭ akryvaŭlenych ludziej — heta tyja, chto stajaŭ u pieršych šerahach, ich pry sutyčkach bili dubinkami.

Pa ŭspaminach Kanstancina, «chapun» pačaŭsia ŭ 1996 hodzie, kali siłaviki pačali zabirać na vulicach vypadkovych ludziej, a paśla ich pryciahvali da administratyŭnaj adkaznaści.

— Siońnia mnohija ździŭlajucca, jak heta možna zatrymać čałavieka, jaki prosta prachodzić mima. Ale praŭda ŭ tym, što heta nie siońnia pačałosia, a 25 hod tamu.

«Siłaviki nie raźbirali, chto pratestavaŭ, a chto mima prachodziŭ»

Valer u 1996 hodzie byŭ studentam kaledžu suviazi. 26 krasavika jon išoŭ u hości da siabra, jaki žyŭ pobač z Kruhłaj płoščaj.

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

— Ale na praśpiekcie, kala kramy «Lanok», stajaŭ kardon ź milicyjanieraŭ, dalej jany mianie nie puścili, — pryhadvaje mužčyna. — Hladžu, padyšła vialikaja kałona sa ściahami. A na darozie stajała niekalki milicejskich mašyn. Niečakana vybiehła hrupa dužych mužčyn, i jany chutka pieraviarnuli hetyja pustyja mašyny. Rezkaj reakcyi z boku siłavikoŭ nie było. U pavietry pavisła paŭza, jany pa racyjach pieramaŭlalisia, napeŭna, railisia z kiraŭnictvam, a paśla była kamanda razhaniać ludziej. Ja apynuŭsia ŭ samym niazručnym miescy — nasuprać milicyjanieraŭ. A jany ž nie raźbirali, chto pratestavaŭ, a chto mima prachodziŭ, rvanuli napierad i davaj machać, u mianie dubinka litaralna nad vucham pralacieła. Kali paraŭnoŭvać tych milicyjanieraŭ ź siońniašnimi, tady jany vyhladali nie tak strašna. U ich była vielmi prostaja forma, z ekipiroŭki prosta ščyty i dubinki, nichto ŭ ludziej nie stralaŭ — heta dakładna. Ja adbieh na mietraŭ 200, staŭ abychodzić natoŭp praz dvary i ŭ vyniku dajšoŭ dadomu da siabra.

«Paciarpieŭšy parazu ŭ sutyčkach z demanstrantami, AMAP i śpiecnaz vyrašyli adyhracca na vypadkovych ludziach. U pryvatnaści, amapaŭski atrad nalacieŭ na moładzievuju tusoŭku, jakaja kožny viečar źbirajecca kala fiłarmonii. Dubinkami ŭsich pakłali na asfalt, a potym, napakavaŭšy u zakratavany furhon bolš za 30 chłopcaŭ, parazvozili pa roznych RAUSach, dzie pasadzili ŭ kamiery. Ich pratrymali za kratami ŭsiu noč i pałovu nastupnaha dnia, nie dazvalajučy navat pazvanić baćkam. Hetym 15−21-hadovym junakam ciapier «šyjuć» udzieł u «biesparadkach». (Hazieta «Svaboda», 30 krasavika 1996 hoda).

«U 1996-m usio mahło źmianicca»

U 1996 hodzie Kaciarynie było 19 hod, jana skončvała kaledž. Kaža, što rehularna chadziła z baćkam na akcyi pratestaŭ.

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

— Tady na Čarnobylski šlach sabrałasia nievierahodna šmat ludziej, — zhadvaje surazmoŭca. — My išli ŭ šerahu pa praśpiekcie i nie bačyli pačatku i kanca kałony. Toj hod byŭ bahaty na palityčnyja padziei. Ułada pačała zakručvać hajki — paŭnamoctvy Łukašenki pašyralisia, niazhodnych adsiakali. My razumieli, što dalej budzie tolki horš, tamu vyjści 26 krasavika ličyli svaim abaviazkam. Dobra pamiataju, jak my išli ad płoščy Pieramohi da cyrku. U dva šerahi stajali kursanty, jakija achoŭvali hramadski paradak. Z boku pratestoŭcaŭ była svaja družyna, ich zadača była nie dapuścić pravakacyj. Heta byli dužyja chłopcy, jakija ŭmieli prachodzić kardony, u vypadku napadu mahli dać adpor. Kala cyrka siłaviki nie davali nam prajści, tamu kałona paviarnuła da Opiernaha teatru. Sutyčki ŭ toj dzień byli, na maich vačach — na Niamizie, kala mosta, dzie ludziam nie davali padniacca ŭvierch. Ale heta ni ŭ jakoje paraŭnańnie nie idzie ź siońniašnimi padziejami. Ja nie pomniu, kab niechta byŭ u bałakłavie, kab kidali ŭ natoŭp hranaty ci raspylali haz. Tady siarod siłavikoŭ było bolš našych adnadumcaŭ. U 1996 hodzie była adna ź nievialikich mahčymaściaŭ, kali ŭsio mahło źmianicca. U ludziej była vialikaja nadzieja, što naša słova, dziejańnie i hołas niešta značać. Na mitynhu vielmi adčuvaŭsia hety ŭźniosły i rašučy nastroj.

«Źbieh sa škoły praz akno, kab paŭdzielničać u šeści»

U 1996 hodzie Sieržuku było ŭsiaho 13 hod. Jon vučyŭsia ŭ himnazii, jakaja znachodziłasia ŭ centry, pobač pavinna było prajści šeście.

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

— Pryjechała milicyja, supracoŭniki pierakryli vychad, nam skazali, što na vulicy niebiaśpiečna, tamu ŭroki praciahvajucca, — pryhadvaje surazmoŭca. — Ale ŭ nas byli śviadomyja i vučni, i nastaŭniki. Na budynku himnazii pieryjadyčna viešali bieł-čyrvona-bieły ściah, užo paśla refierendumu 1995 hodu. Ja vyras u patryjatyčnaj siamji. Tak što my ź siabrami dobra viedali pra «Čarnobylski šlach» i zastavacca ŭ škole nie źbiralisia, źbiehli praz akno, kab paŭdzielničać u šeści. Heta była pieršaja akcyja, u jakoj ja śviadoma ŭdzielničaŭ.

Siaržuk kaža, što družyna BNF sačyła za paradkam, i jaho papiaredžvali, kab hladzieŭ pa bakach, kab byŭ aściarožny.

— Pa atmaśfiery Čarnobylski šlach 1996 hodu vielmi nahadvaŭ sioletnija akcyi, kali taksama źbirałasia stolki narodu, što kaniec kałony nie byŭ bačny, — pryhadvaje surazmoŭca. — Pamiataju, tady byŭ taki łozunh: «Kto šahajet družno v riad? BNFovskij otriad! Čto śpiecnaz nam, čto OMON, my prorviem luboj kordon».

26 i 27 krasavika było aryštavana kala 200 čałaviek, siarod ich było siem ukraincaŭ. Im spačatku dali 15 sutak aryštu, a paśla abvinavacili ŭ kryminalnym złačynstvie. Pasiedžańni suda adkładvalisia, sprava zaciahvałasia i nabyvała mižnarodny rozhałas. U vyniku piać čałaviek byli asudžanyja na terminy ad adnaho da dvuch hod pazbaŭleńnia svabody, adnych vypuścili ŭ śniežni 1996 hoda, jany patrapili pad amnistyju, druhich ŭ 1997-m.

«Kali na ciabie idzie natoŭp, heta vyklikaje pačućcio žachu»

Pra «haračuju viasnu» 1996 hodu my vyrašyli pahavaryć nie tolki z udzielnikami i vidavočcami «Čarnobylskaha šlachu», ale i ź siłavikami, jakija stajali pa druhi bok barykadaŭ. Raman u toj momant byŭ na pieršym kursie Akademii MUS.

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

— 1996 hod byŭ vielmi napružanym dla nas, my ŭvieś čas siadzieli ŭ aŭtobusach, — kaža jon. — U adroźnieńni ad ciapierašnich siłavikoŭ, jakich całkam ekipirujuć, u nas z abarony była tolki pałka i ščyt, nam navat kaski nie vydali tady. Kali na ciabie idzie natoŭp, heta strašna. Nas vystavili na praśpiekcie ŭ dva šerahi, nasustrač ruchajecca natoŭp ź bieł-čyrvona-biełymi ściahami. Kali ty bačyš, što ich tysiačy, a vas čałaviek 170, heta vyklikaje pačućcio žachu. Častka ŭdzielnikaŭ kryknuła nam «Sychodźcie!», a paśla jany rezka kinulisia na nas, prosta źmiali naš łancužok, ja tolki paśpieŭ upaści i prykrycca ščytom. U pieršych šerahach byli davoli ahresiŭnyja ludzi, pałak i zbroi ŭ ich nie było, ale rukami jany našych bili. Ja bačyŭ, niekatoryja z našych chłopcaŭ bili ich pałkami, ale ja zakryŭsia, kab mianie choć nie rastaptali. Nikoha z našych nie špitalizavali.

Pa słovach surazmoŭcy, kursantaŭ Akademii nie rychtavali da takoha supraćstajańnia — ni fizična, ni maralna. Zadača staviłasia — stajać «žyvym ščytom», nie puścić natoŭp dalej.

— Pamiataju, pryjechali śpiecnazaŭcy z vajskovaj častki 3214, niejki čas stajali pierad nami, pastajali, parahatali i źjechali, pakinuli nas adnych. Ludzi dumali, my amapaŭcy, moža tamu, što nam vydali novuju formu, zvyčajnaja afhanka, tolki pafarbavanaja ŭ ciomna-zialony koler. 26 krasavika byŭ adziny dzień, kali nas vykarystali, u astatnija dni pratestu my prosta siadzieli ŭ aŭtobusach abo ŭ svaich aŭdytoryjach, kali na vulicach išli mitynhi. Zaniatki na hety čas u nas prosta admianiali.

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Raman kaža, nivodny z kursantaŭ nie admoviŭsia ŭdzielničać u razhonie mitynhaŭ.

— Nas vielmi mocna nakačvali, kazali, što bčbšniki ledź nie zdradniki radzimy. Heta i zaraz, ja viedaju, robicca, — praciahvaje surazmoŭca. — Tak što sumnievaŭ ni ŭ koha nie było. Dyj zahad — my nie možam admovicca jaho vykonvać. Nu i my byli zusim maładyja. Heta ŭ stałym uzroście ty ŭžo možaš razvažać, a kali tabie 18, jak było mnie, ty prosta vykonvaješ zahad. I zaraz maładyja chłopcy robiać toje samaje, im taksama pa 18−19 hod.

Nijakich uznaharod i dadatkovych vypłat za pracu na mitynhach, pa słovach Ramana, u kursantaŭ Akademii nie było, chacia pryciahvali ich amal na kožnuju akcyju, niezaležna ad kursa.

«Nam było naplavać, my vykonvali zahad, aby nas nie čapali»

— Ja słužyŭ ŭ vajskovaj častcy 5448, unutranyja vojski, — raspaviadaje Alaksandr. — My byli sałdatami. I skažu ščyra, mnie było naplavać, na čyim baku znachodzicca. Dumaju, dla nas heta była prosta pryhoda. U 1996-m internetu nie było, telefonaŭ nie było, u častcy stajaŭ tolki televizar «Haryzont», infarmacyju my atrymlivali pa dziaržaŭnym telebačańni i ad kamandziraŭ. Situacyjaj my nie vałodali. Nam prosta kazali, što ŭ horadzie niejkija biesparadki, niechta štości choča zachapić. 26 krasavika naša rota była na Niamizie.

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Alaksandr pryhadvaje, što pad mostam stajaŭ aŭtobus i pažarnaja mašyna, jakija pierakryvali ruch. Było šmat milicyjanieraŭ, u tym liku ŭ štackim adzieńni, pryciahnuli i sałdataŭ.

— My stajali źvierchu na moście. Pamiataju, jak da nas pačaŭ nabližacca natoŭp, i kanca jaho nie było bačna, — raskazvaje jon. — Zadača była ich nie prapuścić, kab jany nie pierasiekli praśpiekt. Kali jany dajšli da nas, my spuścilisia, stali da ich tvaram. Ščyra skažu, nam było naplavać. Heta była ścienka na ścienku. Jany sprabavali zabrać našyja ščyty, chto moh, raskryvaŭsia, biŭ dubinkaj, ale heta było adzinkava, praktyčna niemahčyma skarystacca dubinkaj, kali śpieradu napiraje natoŭp, a zzadu napirajuć svaje ž, prosta nie možaš raschinuć ščyt. Ja bačyŭ, jak na hałavie adnaho z sałdataŭ raźbili kołyška, na jakim nieśli ściah (my byli ŭ šlemach), mnie ab kalena niechta z demanstrantaŭ raźbiŭ šklanuju butelku.

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

U adroźnieńni ad kursantaŭ Akademii MUS, u sałdataŭ v/č 5448 byli i šlemy, i navat broniekamizelki. Alaksandr kaža, što ŭ 1996-m byŭ čas, kali spali apranutymi, bo mahli padniać u luby momant. Vyjazdžali i na abaronu Doma urada, i da televyški.

— Paśla takich vyłazak my siadali ŭ transpart, kab viarnucca ŭ častku, a tam ulotki raskidanyja z tekstami, maŭlaŭ, rabiaty, vy nie viedajecie, što robicie, za kaho vy. Nam było plavać, my prosta vykidvali hetyja papierki. U našaj rocie nie było nivodnaha čałavieka, jaki b admoviŭsia jechać na razhon pratestaŭ.

— Čamu vam było plavać? Heta ž vaš narod, — pytajem u jaho.

— Chłopcu 18 hod, jaho zabirajuć u vojska, adryvajuć ad doma i kudyści viazuć, — kaža surazmoŭca. — U častcy jamu kažuć, što rabić. Jon prosta adbyvaje termin. Ja prachodziŭ terminovuju słužbu, ale dumaju, i kamandziry našy nie chacieli hłyboka raźbiracca ŭ pytańni. Idejnych ludziej vielmi mała, my prosta vykonvali zahad, aby nas nie čapali. Fizičnaja padrychtoŭka, jak pracavać na masavych akcyjach, była minimalnaja. My mahli vyjści na plac, z hadzinku pahrukać pałkami pa ščytach, na hetym usio. Ale nas papiaredžvali, što pry sutyčkach z demanstrantami treba nie adkryvacca, bo kali natoŭp zaciahnie, žyvym adtul užo nie vyjdzieš. I kali ja sutyknuŭsia pozirkam z natoŭpam, zrazumieŭ, što heta nasamreč tak. Ideałahičnuju rabotu ja pryhadać nie mahu, nichto nam nie kazaŭ, što kali sydzie Łukašenka, nam budzie kaniec.

Alaksandr pryhadvaje, jak paśla ŭ navinach ubačyŭ siužet pra sutyčku demanstrantaŭ z amapam.

— Pa televizary skazali, što minski AMAP stabilizavaŭ situacyju, a pakazali nas, my ž siabie paznali, — kaža jon. — Pra sałdat navat nie zhadali. Kaniešnie, nam było kryŭdna, dla nas heta była pryhoda, a pa televizary nie nazvali ni našu rotu, ni našu častku. I nijakich uznaharod nam nie dali.

«Nijakich abmierkavańniaŭ nie było, prosta cichi mat hučaŭ»

Dźmitryj u 1996-m słužyŭ u minskaj milicyi. Pryhadvaje, što «Čarnobylski šlach» byŭ treciaj bujnoj akcyjaj apazicyi za toj hod.

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

— Vydali ščyty, kaski, dubinki — i ŭ aŭtobus. Spačatku stajali na płoščy Lenina (ciapier — płošča Niezaležnaści. — Zaŭv. TUT.BY), a paśla pa racyjach pačuli, što na Jakuba Kołasa pieraviarnuli milicejskija mašyny, nas chutka pavieźli da cyrku, — kaža surazmoŭca. — Tam arhanizavali zasłon, stajała łancuhoŭ 20 ź milicyjanieraŭ, a za nami — vajskovyja hruzaviki. Narodu było vielmi šmat, praśpiekt byŭ uvieś zapoŭnieny ludźmi. U niejki momant ludzi, jakija šli ŭ hałavie kałony, dastatkova chutka pabiehli. My zrazumieli: nam kaniec, kali jany praciahnuć tak biehčy, nas prosta zatopčuć, pieršyja šerahi lahuć. Kaniešnie, nam było strašna. Nu, što tam toj ščyt, jon ciabie nie abaronić. Nijakich abmierkavańniaŭ u nas nie było ŭ toj momant, prosta cichi mat hučaŭ. Ale niečakana demanstranty pierajšli na krok, stali ruchacca spakojna i paviarnuli ŭ bok Opiernaha.

Dźmitryj pryhadvaje, što ludzi, jakija padychodzili bližej da milicyjanieraŭ, pavodzili siabie ahresiŭna, razmaŭlali na pavyšanych tonach.

— Pamiataju mužčynu z akryvaŭlenaj hałavoj, jon niešta dakazvaŭ nam. Dalej nas adpravili na Niamihu, my stajali pad mostam. Tam u nas užo palacieli kamiani i butelki. Pobač sa mnoj stajaŭ nadta cikaŭny chłopiec, apuściŭ ščyt, jamu i prylacieŭ kamień u hrudzinu. Zbroi ŭ demanstrantaŭ nie było, jany nie rychtavalisia da biesparadkaŭ, prosta brali pieršaje, što traplaje pad ruku, a niekatoryja prosta kidalisia z kułakami.

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Pa słovach surazmoŭcy, ich da razhonu pratestaŭ śpiecyjalna nie rychtavali, choć akcyi ŭ 1996-m prachodzili rehularna.

— Tady nichto nie viedaŭ, što z hetym rabić, — kaža jon. — Pieršaja sutyčka, zdajecca, była na Dzień voli ŭ 1996-m, kali narod pryjšoŭ da televyški. My taksama tam byli, dyk u nas navat kasak nie było. Užo paśla tudy padjechali bajcy vajskovaj častki 5448 sa ščytami i čamuści stali za nami. I nijakich premij za takuju pracu nie było. Pamiataju, tolki niekalki kaleh atrymali «kaštoŭnyja padarunki» — nabor kielichaŭ dali.

Zianon Paźniak. Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

Zianon Paźniak. Fota: Hieorhij Lichtarovič, archiŭ «Vytoki»

«Čarnobylski šlach» u 1996-m vypaŭ na piatnicu. U paniadziełak, 29 krasavika, Alaksandr Łukašenka surjozna raskrytykavaŭ dziejańni siłavikoŭ pa razhonie pratestu. Hazieta «Svaboda» pisała, što «Łukašenka aburyŭsia tym, što «zdaraviennyja buhai» nie zdoleli namylić šyju «kričaŝim juncam», i zajaviŭ, što kali siłavyja struktury buduć i dalej «libieralničać», to vystupleńni apazicyi nie skončacca nikoli. Staršyni KDB Uładzimiru Mackieviču i namieśniku ministra ŭnutranych spravaŭ dastałasia za toje, što ichnija padnačalenyja nie zmahli zatrymać Zianona Paźniaka (u dzień akcyi było zatrymanaje amal usio kiraŭnictva BNF). Ale bolš za ŭsich pierapała hienprakuroru Vasilu Kapitanu, jakoha Łukašenka nazvaŭ «beenefaŭskim staŭlenikam» za toje, što padnačalenaja jamu prakuratura nie prajaŭlaje aktyŭnaści va ŭzbudžeńni sparvaŭ suprać «osnovnych zaŝinŝikov». Siarod «zaŝinŝikov», akramia kiraŭnictva BNF, byli nazvanyja deputaty Hienadź Karpienka, Stanisłaŭ Šuškievič, Alaksandr Dabravolski, Pavieł Znaviec. Ministr justycyi Sukała atrymaŭ na naradzie zahad rychtavać dakumienty na zabaronu Narodnaha Frontu.

Клас
3
Панылы сорам
1
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?