Žurnalistka haziety «Novy Čas» Dzijana Sieradziuk pakaranaja vializnym štrafam za ŭdzieł u akcyi suprać «pahłyblenaj intehracyi». Heta byŭ užo druhi sud pa spravie Dzijany Sieradziuk. Pa vyniku pieršaha pasiedžańnia sud viarnuŭ materyjały spravy na dapracoŭku, paviedamlaje pres-słužba Biełaruskaj asacyjacyi žurnalistaŭ.
Na siońniašnim pasiedžańni Dzijana Sieradziuk admoviłasia śviedčyć suprać siabie.
Pieršy śviedka — supracoŭnik milicyi Siarhiej Astafjeŭ — paviedamiŭ, što niesankcyjanavanaje mierapryjemstva 20 śniežnia išło doŭhi čas i ŭviečary kala parka Kupały jon ubačyŭ Dzijanu i sfatahravaŭ jaje na mabilny telefon. Zdymak hety prysutnym na pasiedžańni nie prademanstravali.
Pa słovach Astafjeva, Dzijanu jon viedaje «pa pracy», na akcyi jana, nibyta nie była paznačana jak žurnalistka, a taksama vykrykvała łozunh «Žyvie Biełaruś».
Vyšejpryhadanaje fota, jak apynułasia, było zroblena na skryžavańni praśpiekta Niezaležnaści i vulicy Janki Kupały, a ŭ parku Astafjeŭ «nie zmoh źniać Sieradziuk, bo jana adviarnułasia».
Śviedka Ivaškoŭ minułym razam upeŭniena śćviardžaŭ, što bačyŭ Dzijanu ŭ pramiežku času 18-18:30. Ale na siońniašnim pasiedžańni Ivaškoŭ skazaŭ, što, dajučy tyja pakazańni, pamyliŭsia i što tady nie bačyŭ hetuju hramadzianku, a bačyŭ pry inšych abstavinach.
Dzijana Sieradziuk źviarnuła ŭvahu, što zdymak z telefona Astafjeva — toj ža zdymak, što raniej byŭ u spravie tolki kalarovy. Ale pry hetym raniej śćviardžałasia, što zdymak zrobleny z kamiery videanazirańnia. Žunalistka taksama źviartaje ŭvahu, što niedapuščalna takim karennym čynam źmianiać pakazańni. Uźnikaje pytańnie nakont prafprydatnaści Ivaškova.
U vyniku žurnalistka Dzijana Sieradziuk paprasiła dałučyć da spravy svaju pramovu pra mižnarodnaje i biełaruskaje zakanadaŭstva, jakoje harantuje kožnamu hramadzianinu prava na ŭdzieł u mirnych schodach.
Adnak, niahledziačy na hetuju pramovu, na niedastatkovuju dokaznuju bazu, pamyłki ŭ pakazańniach śviedkaŭ i inšyja niedarečnaści, sud vynies vierdykt: «Pryznać vinavataj i pakarać 50 bazavymi vieličyniami štrafu (1 350 biełaruskich rubloŭ)».
