Chaj by lepš heta była pamyłka nieadukavanaha žurnalista z Wall Street Journal, jaki pierabłytaŭ Biełaruś z Balivijaj ci Bielizam. Bo kali heta nie pamyłka žurnalista, a realnyja płany, ad hetaha paciarpiać nie tolki zvyčajnyja hramadzianie (biełarusy, jakija pa roznych pryčynach naviedvajuć ZŠA, i hramadzianie ZŠA i ich chaŭruśnikaŭ, jakija naviedvajuć Biełaruś). Samaje strašnaje, što paciarpić sama Biełarusi, bo takoje sprečnaje rašeńnie moža jašče bolš pryviazać Biełaruś da Rasii. Heta jašče bolš źmienšyć našu subjektnaść i šancy na narmalnaje cyvilizacyjnaje raźvićcio. Ja budu vielmi rady, kali travel ban nie raspaŭsiudzicca na nas.
Ale ŭ kožnaj niehatyŭnaj situacyi možna znajści pazityŭ. Navat kali travel ban i začepić Biełaruś, u hetym jość jak minimum adzin tłusty plus.
Moža, chacia b paśla hetaj aplavuchi našy hramadzianie narešcie paźnimajuć ružovyja akulary, pazbaviacca stakholmskaha sindromu i pabačać, jak cyvilizavany śviet realna ŭsprymaje Biełaruś (jak dziaržavu)? Moža roznyja pradstaŭniki ekśpiertnych pułaŭ i niekatoryja žurnalisty narešcie pierastanuć žyć u iluzijach nakont ciapierašniaj situacyi ŭ Biełarusi, vieryć u ružovych adzinarohaŭ, a taksama raspaŭsiudžvać roznyja kazki i bzduru ŭ styli «na zachadzie vielmi pavažajuć Biełaruś, my staniem siabrami ES chutčej, čym Ukraina, a kali staniem, to vielmi chutka abhonim Litvu i Polšču pa ŭzroŭni žyćcia»? Moža, kali biełarusy pabačać, što palaki mohuć jeździć u ZŠA bieź viz, a jany, biełarusy, jak i hramadzianie Samali, Erytrei i Jemiena, nie zmohuć tudy patrapić navat ź vizaj, ludzi narešcie sutyknucca z realnym nastupstvami svajho vybaru, a taksama ŭdziełu (ci, chučtej, nieŭdziełu) u hramadska-palityčnym žyćci Biełarusi, u vybary jaje palityčnaha kursu? Doŭhi čas našy ludzi žyli ŭ adryvie ad hetaha, jany nie bačyli, jak ich vybar, udzieł (ci nieŭdzieł) i hieapalityčnaja aryjentacyja mohuć choć na niešta ŭpłyvać. Spadziajusia, što z travel ban jany heta pabačać i ŭśviadomiać realnyja nastupstvy. Škada, što takoj vysokaj canoj.
