Kali pratesty zaciahvajucca, a ŭłady pierakryvajuć infarmacyjny kisłarod, para brać spravu ŭ svaje ruki, vyrašyli aktyvisty z bahdadskaj płoščy Tachryr i pačali drukavać ułasnuju hazietu, piša Radyjo Svaboda
«Ideja źjaviłasia, kali my daviedalisia, što ŭłady źbirajucca adklučyć internet. A heta — składanaści ŭ znosinach z udzielnikami pratestu, u atrymańni navinaŭ, u aśviatleńni ŭsiaho, źviazanaha z pratestami», — kaža Achmad al-Šejch Madžyd, redaktar haziety «Tuk- tuk».
Redakcyja raźmieščanaja na płoščy, pasiarod namiotaŭ pratestoŭcaŭ. Pišuć i afarmlajuć artykuła vałanciory, drukujuć hazietu ŭ susiednich kopicentrach. Nakład — kala dźviuch tysiač asobnikaŭ.
Nazvali hazetu «Tuk-tuk» u honar aŭtarykšaŭ, jakija za try miesiacy stali nieadjemnaj častkaj pratestu na płoščy Tachryr. Maleńkija mašyny słužać i kurjerami, i karetami chutkaj dapamohi. Časta ich kiroŭcy, salidaryzujučysia z aktyvistami, pracujuć całkam biaspłatna.
