U pačatku 2019 hoda rasijski futbalist Vitalij Dźjakaŭ pierajšoŭ u minskaje «Dynama». Adnak užo ŭ siaredzinie siezona kłub vyrašyŭ raźvitacca ź im.
U intervju rasijskamu «Sport-ekspresu» futbalist raskazaŭ pra svaje ŭražańni ad Biełarusi.
— Utulna vam było ŭ Minsku?
— U paraŭnańni z Maskvoj — kantrast hihancki. Nibyta ruskija i biełarusy — braty naviek, havorym na adnoj movie, ale roźnica ŭ mientalitecie vieličeznaja. Zusim inšy narod.
— Alimpijski čempijon pa sučasnym piaciborstvie Alaksandr Lasun, jaki vyras u Minsku, a ciapier atabaryŭsia ŭ Maskvie, zapeŭnivaŭ mianie, što biełarusy bližej da Jeŭropy, čym rasiejcy.
— Tak? Nie adčuŭ. Biełarusy — zakrytyja, razzłavanyja. Ci tolki mnie takija traplalisia? Naprykład, jedzieš na mašynie z rasijskimi numarami, sprabuješ pierastroicca — nie prapuściać. Naadvarot, adrazu padnacisnuć.
— Biełarusy choć raspłacilisia?
— Tak, tam nie padmanvajuć. Zatrymki zdarajucca, ale rana ci pozna z taboj raźličacca. Biełaruś i kidałava — rečy niesumiaščalnyja. Łukašenka taki paradak u krainie navioŭ, što ŭsio čysta i prazrysta. Nijakich premijalnych u kanviertach, levaj buchhałteryi.