Razam z «MakDonaldz», jaki źjaŭlajecca lidaram pa kolkaści pracaŭładkavanych studentaŭ-biełarusaŭ, my vyrašyli pravieryć, nakolki takija śćviardžeńni pra pakaleńnie Y praŭdzivyja. My pahutaryli z tryma supracoŭnikami karparacyi, jakija spałučajuć navučańnie va ŭnivierach z pracaj, pra ich kumiraŭ, chobi, adnosiny da siamji i hrošaj i spytali ŭ łob: što jany sami dumajuć pra svaich adnahodak?

Varta adznačyć, što kožny hod «MakDonaldz» adznačaje najlepšych supracoŭnikaŭ, jakija paśpiavajuć i vydatna vučycca, i padpracoŭvać, hrašovymi premijami. Jany tak i zavucca: MakStypiendyi. Sioleta imi byli ŭznaharodžanyja 11 chłopcaŭ i dziaŭčat — jakraz z tryma ź ich my ščyra i parazmaŭlali.

Nastaśsia Krasoŭskaja, 21 hod, studentka aŭtatraktarnaha fakulteta BNTU:

— Ja z Žodzina i kožny dzień jezdžu adtul u Minsk na pracu i zaniatki. Pracuju ŭ asnoŭnym nočču: z 22 hadzin da 7 ranicy. Zdarajecca, pa niekalki dzion narmalna nie splu — u vychodnyja potym mahu adsypacca sutkami, ale ja ŭžo zvykłasia z takim rytmam.

Raniej ja žyła ŭ studenckim internacie, ale ŭmovy tam byli nijakija. Ja b nie chacieła tudy viartacca, kali ščyra: šmat prusakoŭ, čatyry čałavieki na nievialiki pakoj, u jakim letam možna zadychnucca, drennaja santechnika…

Ja skončyła škołu z załatym miedalom i da apošniaha momantu nie viedała, kudy chaču pastupać. Prosta pryniesła dakumienty ŭ BNTU, u kamisii siadzieli pryjemnyja ludzi — tak ja stała studentkaj hetaj navučalnaj ustanovy. Byŭ momant, kali ja dumała, što stanu nastaŭnicaj biełaruskaj movy i litaratury, ale sami nastaŭniki adhavorvali mianie ad hetaha.

U «MakDonaldz» ja pryjšła hod tamu. Mnie vielmi padabaŭsia instrumient ukulele, i niejak ja prahavaryłasia maci, što chacieła b navučycca na im hrać. Jana adkazała: «Idzi i zarabi». Voś ja i pajšła pracavać. U «MakDonaldz» rabili maje dźvie adnahrupnicy, dobra adhukalisia pra kalektyŭ. Tak, niekatoryja ličać, što heta nieprestyžna, ale mnie sapraŭdy padabajecca. Ja b chacieła pabudavać tut karjeru.

Ja nie lublu sučasnuju muzyku. Vyklučeńniem, chiba, možna ličyć Aksimirona ź jaho hłybokimi tekstami. Raniej mahła pasłuchać amierykanski rok, a ciapier mnie bolš padabajecca biełaruski fołk. My časta naviedvajem etna-mierapryjemstvy. Pryjemna, što tam šmat moładzi.

Naša lubimaje miesca ŭ Minsku — heta Zybickaja. My lubim sabracca tam ź siabrami. U Žodzina niašmat tusovačnych kropak, z samych narmalnych — kafe «Alfakir», na moj pohlad. Praz adsutnaść raznastajnaści ŭ zabavach miascovyja pačynajuć naviedvać spartyŭnuju zału. Ja taksama ŭžo 6 hadoŭ zajmajusia paŭerlifcinham z trenieram.

Ja nie amatar sačyć za navinami. Hod 10 tamu štoviečar my hladzieli televizar. Ciapier i času, i žadańnia niama. Ja padpisanaja na supołki «Anłajniera», «Jak tut žyć» va «Ukantakcie», pabliki «Padsłuchana» — hetaha mnie chapaje, kab viedać, što adbyvajecca navokał. Instahram — maja lubimaja sacyjalnaja sietka. Ad jaje b ja dakładna nikoli nie admoviłasia.

Ja vielmi lublu hladzieć «Dom-2». Navat sama kaliści chacieła padacca ŭ prajekt, ale maci skazała dadomu nie viartacca, kali vyrašusia. Maci ŭ mianie strohaja, i ja jaje słuchajusia.

Na zaroblenyja hrošy ja zvyčajna kuplaju valutu. Paśla traču jaje na adpačynak. Bolš mnie i nie treba. U mianie ŭsio jość.

Mnie nie padabajecca dzialeńnie na žanočyja i mužčynskija abaviazki i prafiesii. U nas u «MakDonaldz», naprykład, isnuje pazicyja dastaŭščyka, na jakuju ja prasiłasia. Ale jana, na žal, dastupnaja tolki chłopcam, bo tam treba ciahać ciažkaści. Kali kazać ščyra, jość takija kvołyja chłopcy, što, mnie padajecca, ja b dała rady ich abaviazkam lepš.

Moj kumir — heta frontmen i vakalist hurtoŭ «Guns N' Roses» i AC/DC Eksł Roŭz. Jon samy niezvyčajny čałaviek, pra jakoha ja čytała: pryjechaŭ u nieznajomy horad i stvaryŭ taki kruty hurt z paplečnikami!

Naša pakaleńnie bolš svabodnaje za baćkoŭ, mnie padajecca. Nam padabajecca vyrašać niešta samastojna: mnie 21 hod — ja chaču mieć mahčymaść nabyvać toje, što treba, adpačyvać tam, dzie mnie padabajecca. Praŭda, z hrašyma jość adna prablema: kali ty šmat pracuješ, kab zarabić, nie zastajecca času ich tracić.

Pra siamju ja pakul navat i nie dumaju. Mabyć, u 26 ci paźniej… U mianie jość ideał mužčyny: błandzin z błakitnymi vačyma. I heta nie žart.

Jaŭhien Paviadajka, 21 hod, student budaŭničaha fakulteta BNTU:

— Rašeńnie, dzie mnie vučycca, my prymali na siamiejnaj radzie. U niejkaj stupieni prykładam staŭ moj brat, jaki taksama vučyŭsia na hetym fakultecie i paśla niadrenna ŭładkavaŭsia. Tady mnie padavałasia, što heta vielmi prestyžnaja prafiesija, budaŭniki zarablali dobra — nie toje, što siońnia.

Baćki nam ź siastroj ničoha nie zabaraniali: maksimum — nastojvali, kab my svoječasova viartalisia dachaty ŭ niepaŭnaletnim uzroście.

U našaj krainie ciapier, na žal, abiasceniłasia vyšejšaja adukacyja: raniej tyja, chto jaje atrymlivaŭ, sapraŭdy ličylisia śpiecyjalistami na ŭzrovień vyšej. Ciapier adukacyja stała pahałoŭnaj i masavaj — heta minus.

Pracuju ja z 15 hadoŭ: spačatku — padsobnym rabočym na budoŭli kožnaje leta. Na pieršym kursie ja zdaŭ na pravy i na zaroblenyja hrošy nabyŭ pieršuju mašynu «BMV» 1994 hoda (kaštavała jana $5500). Niadaŭna ja zamianiŭ jaje na «Falksvahien Pasat» 2005 hoda. Kab absłuhoŭvać mašynu, nabyvać adzieńnie i mieć mahčymaść zvadzić dziaŭčynu ŭ kafe, ja znoŭ pajšoŭ pracavać. Razhladaŭ niamała vakansij, adpraŭlaŭ reziumie ŭ roznyja kantory, ale mienavita «MakDonaldz» pasavaŭ mnie i pa hnutkim hrafiku (kab spakojna sumiaščać z zaniatkami), i pa miescy znachodžańnia.

Apošnim časam «MakDonaldz» robić šmat nacyjanalna aryjentavanych rečaŭ: biełaruskamoŭnaja muzyka, draniki ŭ mieniu, panski burhier… Takija inicyjatyvy nahadvajuć, chto my i dzie žyviom.

Na žal, paśla škoły ja amal nikoli nie karystaŭsia biełaruskaj movaj. Heta prablema našaha narodu. Kab heta źmianiłasia, treba pačynać rabić niešta źvierchu: adkryvać biełaruskamoŭnyja škoły, zdavać CT vyklučna pa biełaruskaj movie…

Ź dziaŭčynaj my sustrakajemsia sa školnych časoŭ. Ale aficyjna stvarać siamju pakul nie płanujem: kali pačynać žyć asobna ad baćkoŭ, spačatku treba stać na nohi, dasiahnuć stabilnych zarobkaŭ, a tady dumać dalej.

Ja maru pra dvuch dziaciej: rod pavinien praciahvacca. I lepš, kali ŭ naščadkaŭ budzie nievialikaja roźnica va ŭzroście, kab jany mahli hadavacca razam, mieć ahulnyja cikaŭnaści.

U volny čas ja mahu schadzić u kaviarniu ci kino — usio zaležyć ad taho, što chočacca atrymać ad kankretnaha viečara i kolki hrošaj majecca na zabavy. Najbolš papularnyja ŭ moładzi bary Zybickaj. U niepracoŭny čas ja mahu spakojna pajeści ŭ «MakDonaldz»: nie, mnie nie nadakučyła heta ježa i ja nie papraŭlajusia ad jaje.

Dadatkovyja viedy, u jakich maju patrebu, ja zdabyvaju z matyvacyjnych knižak, vydańniaŭ pa psichałohii. Tak, niadaŭna pačaŭ čytać «Technałohiju žyćcia. Knihu dla hierojaŭ» Uładzimira Tarasava z karotkimi raspoviedami pra toje, jak kiravać ludźmi. Lublu taksama čytać historyi pośpiechu vialikich ludziej: apošniaje, što mianie natchniła — «Majo žyćcio, maje dasiahnieńni» Hienry Forda.

U adnahodkach mianie razdražniaje niejkaje hłupstva i «tarmaznutaść»: da niekatorych usio dachodzić vielmi doŭha. Maich adnahrupnikaŭ nie cikaviać šašłyki, dziaŭčaty — narmalny adpačynak. Jany nie vyłaziać ź internataŭ i hulajucca ŭ «tanki» ci «dotu». Mnie niezrazumieła, navošta hublać na takoje maładość.

Jašče ja nie razumieju, kali ludzi vystaŭlajuć pryvatnaje žyćcio ŭ anłajn, ledź nie ŭ łožak hatovyja puskać čužych ludziej. Da hetaj tendencyi sučasnaści ja staŭlusia niehatyŭna — heta niapravilna.

U luboj krainie jość pierśpiektyvy dla rostu. I ja chaču dasiahnuć čahości mienavita na radzimie: mnie nie chočacca pakidać svajakoŭ i blizkich i źjazdžać kudyści tolki dla taho, kab zarablać bolš. Ja ŭpeŭnieny, što i ŭ nas možna dasiahnuć usiaho.

Kali-niebudź bolšaść z nas na pracoŭnych miescach zamieniać robaty: čym bolš budzie aŭtamatyzavanaja vytvorčaść, tym lepšaj budzie vynikovaja jakaść pradukcyi. Ale zusim ŭsio robaty i mašyny, kaniešnie, nie zamieniać. Uśmieški na kasie ad supracoŭnikaŭ — dakładna nie.

Vieranika Žyhunova, 22 hady, studentka jurydyčnaha fakulteta Instytuta pravaznaŭstva:

— U mai mianie pavysili da instruktara (u našy abaviazki ŭvachodzić vučyć novy piersanał, adsočvać jakaść pradukcyi i vykanańnie standartaŭ kampanii, dapamahać usim, u kaho ŭźnikajuć pytańni). Mnie vielmi padabajecca ŭ «MakDonaldz» i, mabyć, ja zmahu daraści da dyrektara.

Ja pryjšła ŭ karparacyju, bo byli patrebnyja hrošy na siabie, sabaku, kamunałku.

Ja nie lublu prynižacca i prasić hrošy ŭ baćkoŭ — heta nie ŭ maim charaktary.

U «MakDonaldz» ty nikoli nie siadziš na miescy, zaŭsiody niedzie patrebny — takim čynam źmieny pralatajuć vielmi chutka. U mianie byŭ dośvied ofisnaj pracy, kali prychodziłasia siadzieć na adnym miescy, za kampom, ad jakoha chutka pačynali baleć śpina i vočy, i ja zrazumieła, što ruch mnie kudy bolš da dušy.

Jość šmat maładych ludziej, jakija zaležać ad novych ajfonaŭ i modnaha adzieńnia na rasprodažach. Asabista mnie zaroblenyja hrošy padabajecca ŭkładać u žytło: niadaŭna ja zrabiła ŭ pakoi ramont, nabyła kanapu.

U volny čas ja čaściej za ŭsio splu. A paśla znoŭ splu. Maja pracoŭnaja źmiena pačynajecca ŭ 6:30, tamu ja pračynajusia a pałovie na piatuju.

Ja nie viedaju, što zaraz modna i nie adsočvaju novyja kafe. Mahu schadzić u boŭlinh ci ŭ hości. Letam — na kancerty vuličnych muzykaŭ. U načnym kłubie ja ŭvohule ni razu nie tusiła. Ja — chatni čałaviek.

Z muzyki ja słuchaju ŁSP, Skryptanita, Maksa Karža. Jany pazityŭnyja i nie napružvajuć.

Mnie padabajecca ładzić dla siabie čelendžy i prydumlać niejkija vyprabavańni: biez padrychtoŭki ja prabiehła minski paŭmarafon, 415 razoŭ prysieła z 30-kiłahramovaj štanhaj. Kali pierad taboj staić składanaja zadača, atrymlivaješ zadavalnieńnie ad jaje vykanańnia.

Ja pastajanna sutykajusia z tym, što majo akružeńnie nie cenić čužy čas, nie prytrymlivajecca dedłajnaŭ. Ty možaš damovicca na sustreču ŭ peŭny čas, ale ŭsie spakojna spaźniajucca i navat nie papiaredžvajuć pra heta — zdajecca, starejšaje pakaleńnie ŭ hetym płanie było bolš adkaznym.

Niapraŭda, što naša pakaleńnie nieaktyŭnaje i apalityčnaje. Prosta kab nas začapić, treba niešta sapraŭdy mocnaje, vybuchnoje. Toje, što b zakranała našy pravy. Praŭda, ja za toje, kab usie prablemy vyrašalisia cyvilizavanym šlacham, a nie pratestami.

Mnie b chaciełasia, kab usie my pierastali hnacca za nadumanymi ideałami. Dahladać siabie važna, ale svoj standart pryhažości ty pavinien vyznačyć sam.

* * *

Partniorski materyjał, padrychtavany razam z «MakDonaldz»

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?