U vielikodnuju niadzielu pierakanaŭsia, nakolki siarod toj častki biełaruskaj patryjatyčnaj supolnaści, jakaja histaryčnyja viedy čerpaje ŭ asnoŭnym z padziełak ajčynnych «fołk-historykaŭ», pa-raniejšamu pašyrany zakinuty ŭ masy jašče ŭ 1990-ja hh. mif pra ŭnijackuju carkvu jak nacyjanalnuju carkvu biełaruskaha naroda, dla jaho ledź (a dla mnohich i nie ledź) nie spradviečnuju.

Raspaŭsiudžańnie ž inšych chryścijanskich kanfiesij (asabliva pravasłaŭnaj) — heta, na dumku takich ludziej, vyklučna vynik hvałtoŭnaha ich naviazvańnia chcivymi maskalami dy lachami. I taki padychod jany hatovyja ahresiŭna abaraniać dy prasoŭvać, navat i nie dumajučy pra niejkuju elemientarnuju łohiku.

Nie admaŭlajučy peŭnaj pazityŭnaj roli ŭ našaj historyi ŭnijactva, mušu ŭsio ž adznačyć, što nadańnie jamu padobnaha vyklučnaha značeńnia ŭ biełaruskich histaryčnych kancepcyjach prynosiła b kudy bolš škody, čym karyści. Bo kali ličyć «našaj» vieraj tolki ŭnijactva, to tady my musim pryznać, što i ŭsia historyja, jakaja była ŭ nas da kanca XVI st. i jakuju ruchali vyklučna pradstaŭniki inšych kanfiesij, była «nie naša». A heta značyć, što vypadajuć samyja słaŭnyja časy Vialikaha Kniastva Litoŭskaha ź dziejnaściu Franciška Skaryny ŭklučna.

Dy i paśla hetaha až da 1839 h. «našaja» historyja ŭ takim vypadku — faktyčna tolki historyja sialanstva, bo mienavita jano ŭ asnoŭnym i składała parafijan unijackaj carkvy, a elity naležali da inšych kanfiesij (pieradusim ryma-katalickaj). I ŭ takim vypadku dziŭna vyhladajuć namahańni ŭklučyć u biełaruski kantekst dziejnaść pradstaŭnikoŭ mahnackich rodaŭ i šlachty Biełarusi, jakija zbolšaha trymalisia «polskaj» ryma-katalickaj viery.

Heta značyć, usio, što było źviazana z vysokaj kulturaj u VKŁ časoŭ Rečy Paspalitaj, taksama robicca «nie našym». A «našaje» tady — heta, kažučy ŭtryravana, tolki kurnyja chaty, łapci dy pryhon. Akurat toje, što šmat dziesiacihodździaŭ namahalisia i siońnia namahajucca nam davieści mnohija našyja niepryjacieli.

Nu, a rašučaje admaŭleńnie ŭ biełaruskaści pravasłaŭju stavić pad sumnieŭ našaje prava na najbolš rańni i taksama dastatkova słaŭny pieryjad ajčynnaj historyi. Kali pravasłaŭje nam čužoje — to što robiać u našym nacyjanalnym panteonie choć by takija znakavyja dziejačy, jak Jeŭfrasińnia Połackaja i Kiryła Turaŭski? Nie kažučy pra mnohich-mnohich inšych, nie mienš słaŭnych i zasłužanych? I što rabić z cełym «ruskim» (faktyčna pravasłaŭnym) płastom historyi VKŁ?

Karaciej, nie varta durycca i šukać prostyja šlachi tam, dzie jany apryjory składanyja. Tak sudziŭ los, što tysiačahadovaja historyja Biełarusi ŭ značnaj stupieni jość i historyjaj uzajemadziejańnia dy supiernictva tut roznych chryścijanskich kanfiesij. Kožnaja ź jakich mahła adyhryvać na roznych etapach jak pazityŭnuju, tak i niehatyŭnuju rolu. Ale dakładna hetyja kanfiesii nie dzielacca na «našyja» i «nie našyja», bo jany ŭ adnolkavaj stupieni ŭklučanyja ŭ kantekst nacyjanalnaj historyi.

I ničoha z hetaha pazła vyciahnuć niemahčyma, nie abvaliŭšy ŭsiu kanstrukcyju.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0