Pavodle kiroŭcy, aŭtamabil nie pieraškadžaŭ piešachodam. Mužčyna źviartaŭsia da supracoŭnikaŭ milicyi, ale tyja nie zmahli znajści złamyśnika.
Tut niama zajezdu na zialonuju zonu — heta prosta bardziur prysypany piaskom, tłumačyć uładalnik aŭtamabila.
U vyniku ŭładalnik aŭtamabila vyrašyŭ ciaham miesiaca načavać u spalnym miašku ŭ mašynie.
Złamyśnikam akazałasia pažyłaja miascovaja žycharka, jakaja nie zmahła rastłumačyć, navošta jana drapała aŭto.
«Vy mianie złavili. Davajcie «pa-charošamu». Ja tolki ciapier heta zrabiła, a astatnija razy nie ja. Kali łaska, mužčyna», — kaža pažyłaja chulihanka.
Uładalnik aŭtamabila maje namier źviarnucca ŭ sud z patrabavańniem pakryć maralnuju i materyjalnuju škodu.