U centralnaha rajona Minska praciahvajecca aznajamleńnie ź piśmovymi materyjałami kryminalnaj spravy Uładzimira i Kaźbieka Japryncavych, razhladajecca piaty z 13 tamoŭ.
Prakuror začytvaje pierapisku Kaźbieka Japryncava i jašče adnaho abvinavačanaha, Alaksandra Arabiana, jakaja była znojdziena na kampjutary i telefonie Kaźbieka. U razmovie siabry abmiarkoŭvajuć finansavyja ździełki, a mienavita: jak prymusić partnioraŭ pieraličyć srodki.
U adnoj z hutarak havorka idzie pra kantrakt na $50 miljonaŭ, hrošy pavinny prajści praz bank u Łondanie. Płaciož, miarkujučy ź pierapiski, zatrymlivaŭsia, u suviazi z čym pamiž Japryncavym-małodšym i Arabianom adbyŭsia dyjałoh:
— Moža, paprasić kahości darosłaha patelefanavać i skazać, maŭlaŭ, heta «Trajpł»?
— Ty što, heta ŭžo pierabor.
U razmovach pryjacieli nieadnarazova spasyłajucca na Japryncava-starejšaha, jaki pavinien dapamahčy vyrašyć pytańni.
«Ja daviedajusia imiony, jakimi jany prykryvajucca pierad baćkam, tam pałovu Maskvy nazyvajuć», - pisaŭ Kaźbiek. Paźniej jon zapeŭnivaje Arabiana: «Nie chvalujsia, my jak pryhažuny z hetaj situacyi vyjdziem».