Bieła‑čyrvona‑bieły ściah źjaviŭsia a 10‑j viečara niedaloka ad budynka abłasnoj biblijateki pa vulicy Lenina. Za tyja paŭhadziny, pakul nie pryjechała milicyja, jaho mahli bačyć sotni minakoŭ.
Śledam za pieršaj milicejskaj mašynaj padjechali jašče niekalki — z bajcami specnazu, jakija adrazu ž pajšli patrulavać bližejšyja dvary.
Niekalki specnazaŭcaŭ zastalisia vartavać padychody da biblijateki. Jašče dvoje skiravalisia śledam za niezaležnymi žurnalistami, jakija pryjechali na miesca zdareńnia, i peŭny čas adsočvali ŭsie ichnyja pierasoŭvańni z adlehłaści ŭ dziasiatak krokaŭ.
Jašče praz kolki času kala biblijateki źjaviłasia pažarnaja mašyna ź leśvicaj. Pakul supracoŭniki MNS dabiralisia da ściaha, starejšy viciebski apazycyjaner Barys Chamajda paśpieŭ raspavieści viadomyja jamu padrabiaznaści pra čarhovy ŭčynak niaŭłoŭnaha Mirona:
«Z krynic, vartych davieru, ja daviedaŭsia, što bieła‑čyrvona‑bieły ściah załunaŭ niedaloka ad abłasnoj biblijateki. Z tych samych krynic mnie stała viadoma, što da ściaha prymacavana cydułka sa słovami:
«Słava i viečnaja pamiać hierojam Słuckaha zbrojnaha čynu!» I podpis: «Miron»
Kali ja pryjechaŭ na hetaje miesca, ja sapraŭdy ŭbačyŭ ściah, było šmat milicyi. Mahčyma, jany šukali Mirona. Ściah pravisieŭ niedzie chvilin 45, potym padjechała pažarnaja mašyna, i jaho źniali»,— skazaŭ spadar Chamajda.Milicyjanty zabrali bieła‑čyrvona‑bieły ściah z saboju dy źjechali. Lehiendarnaha Mirona, jaki vyviešvaje nacyjanalnyja ściahi ŭ samych ciažka dastupnych miescach, adšukać dy zatrymać im nie ŭdałosia j hetym razam.