Jość, chalera, lohkaje adčuvańnie podłaści ŭ prapanovie admovicca ad Karaleŭstva Miakkich Znakaŭ. Piša ŭ svaim błohu Siarhiej Dubaviec.

Pravapisnaja dyskusija daśpieła da taho, kab možna było zrabić pieršyja vysnovy. Pakul ich dźvie. Pieršaja. Havorka nie pajšła ŭ rečyšča prapanovaŭ na temu «što rabić». Dyskutanty nia kinulisia navypieradki vykładać svaje stratehii, adna za adnu lepšyja, nie aślapili vizijami soniečnaha zaŭtra, a tolki ŭnurana pakusvali adzin adnoha, demanstrujučy pry tym raznaboj u abodvuch pravapisach, a časam i nachabnuju niepiśmiennaść u pryncypie. Zdajecca, usie zastalisia pry svaim. U hetym sensie dyskusija vyjšła biasplonnaj. Inakš, mabyć, i nie mahło być. Sorry.

Dla mianie plon vyjaviŭsia ŭ inšym. I heta druhaja vysnova. «Taraškievica» była ŭ svoj čas zajaŭlenaja jak znak novaha antahanizmu — pieramien suprać zastoju, Eŭropy suprać saŭka, sapraŭdnaj biełaruščyny suprać BSSRaŭskaj dekaratyŭnaj. Ci była heta pamyłka i ci mahło być inakš tady, naprykancy 1980‑ch? Nia viedaju, mahčyma. Kali b hetaha nia zdaryłasia, «NN» nie było b dakładna, a značyć, nie było b i tych, kaho jana paklikała da žyćcia. Zatoje, mahčyma, było b niešta inšaje. Moža być, «Svaboda» nie skaciłasia b da bilinhvizmu, bo pačuvała b siabie «na krai», na varcie pryncypu, a ŭ vyniku nia zbeściłasia b i nia źnikła. Moža być, kali b vakoł «klasyčnaha» pravapisu abjadnalisia ŭsie śviadomyja i nalehli družna, ščylna… jak na kaśbie… Ale j hetaha nie adbyłosia. Nośbity «taraškievicy» syšli ŭ elitaryzm, a sam znak novaha antahanizmu nadoŭha loh pad sukno. I voś ciapierašniaja dyskusija (dla mianie) stała peŭnym prodycham u hetaj padsukonnaj zadusie. «Klasyčny» pravapis bolš nia musić usprymacca znakam antahanizmu i znakam palityki, a tolki — estetyki. Jašče raz sorry.

Jość, chalera, lohkaje adčuvańnie podłaści ŭ prapanovie admovicca ad Karaleŭstva Miakkich Znakaŭ. I jość adčuvańnie idyjatyzmu ŭ tym, kab nadalej siadzieć u nakreślenym kole hetaj lubasnaj sercu mikrabiełaruščyny — biaz ruchu, adčuvajučy siabie ssochłaj muchaj u pavučynie ŭpaŭnavažanaha Saŭki. Što vybrać miž idyjatyzmam i podłaściu? Ci — jak pałahodzić ich? Adkazu niama, bo idyjatyzm i podłaść — tvaje, jany — u tabie i z tvaich ułasnych učynkaŭ vynikajuć.

Kali tak, adzinaje vyjście — viarnucca da toj rysy, kali ŭčynki jašče nie byli ŭčynienyja, kali «drevy byli vialikimi», kali śviet navokał byŭ dadzienaściu, kali na horad ty hladzieŭ nia vokam praraba pierastrojki (nia tak pastroili!), a vokam dziciaci, junaka, što ŭ svaim asiarodku śvicicca ŭnutranym śviatłom, čytajučy Hareckaha abo Karatkieviča i jašče nia dumajučy pra toje, jak heta nadrukavana, jašče ničoha nia łomiačy, a tolki pačynajučy śledam składać svaje ŭłasnyja vieršy…

Ech, soniečnyja byli dziańki… Dziaŭčynku z domu nasuprać klikali Lenka…

Paśla ty vyraścieš, usio zrazumieješ, źvinavaciš (vykryješ!) «narkamaŭku» i supraćpastaviš joj «taraškievicu». Ale ŭ ciabie nia chopić pruchi, kab pieravydać dobrym pravapisam svaich Hareckaha i Karatkieviča — usiu litaraturu, dyj ułasnyja vieršy tym časam pisacca pierastanuć. Ty jašče paśpieješ vydać Bykava, Adamoviča, jašče dziasiatki dva knih «taraškievicaj» (nakłady buduć sociennyja, a aŭdytoryja — usienarodnaja), składzieš słoŭnik NN — na ŭzdymie, razumiejučy, što tvaja alternatyva patrabuje nasyčeńnia, što nielha tolki admaŭlać, što «admaŭlaješ — prapanuj». Ale ty nia zdoleješ padmianić saboju dziaržavy, jakaja da taho ž budzie ŭsialak zaminać tabie i z vydańniami i z raspaŭsiudam.

I tady ty stanieš stvarać mity. Sorry. Pra toje, što «taraškievicaj» karystajecca bolšaść śviadomych, bolšaść demakratyčnych, bolšaść internetu. Na niejkim etapie tabie samomu zdasca, što moža nastupić pierałom. Ale… Heta była chłuśnia.

Ty, moža być, chacieŭ vyhadavać čaroŭnuju kvietku, fantastyčnuju Praŭdu, biaskonca sałodkuju Svabodu. Atrymałasia toje, što j letaś na Płoščy. Čaroŭnaja kvietka moža ŭzyści i ŭ luty maroz, navat siarod nočy, navat na hołym bruku… Ale zusim nienadoŭha. Zusim nienadoŭha.

Cud doŭžycca imhnieńnie i zastajecca ŭ dušy na ŭsio žyćcio. Jak «vodśviet vałošak», jak viera padśviečvaje štodzionnaść i nadaje joj sens, tak «taraškievica» dušoju žyvie ŭ «narkamaŭskim» ciele i śviedčyć pra toje, što mova žyvaja. Vychodzić, suprać praciŭnaha hrešnaha cieła kinuŭ ty zmahacca čystuju j pryŭkrasnuju dušu?

Tak naradziłasia treciaja vysnova. Dziakujučy pravapisnaj dyskusii i ŭsim jaje ŭdzielnikam, ja (a moža j jašče niechta) adkazaŭ sabie na viaredlivaje pytańnie — u jakim heta korku my zasieli ŭźlip i siadzim tut užo šmat hadoŭ? Što heta ŭsio značyć i jak z hetaje skamianiełaści vykaraskacca? Vysnova biaźmierna ehaistyčnaja (jak, vyhladaje, i sama inicyjatyva dyskusii). Sorry.

Ivan Saj

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0