«Mabilnaja suviaź darahaja — 50 dalaraŭ chopić na paru dzion»

«Načytaŭšysia vodhukaŭ, ja zrazumieła, što žyć treba bližej da aŭtobusnaha prypynku abo da stancyi mietro, — raskazvaje Aksana. — Uzimku ŭ Emiratach, viadoma, nie tak horača, jak letam, ale ŭsio adno mała zadavalnieńnia iści pad soncam dvaccać chvilin da prypynku. Tamu pry pošuku hatela ŭ mianie było takoje patrabavańnie. Turapieratarka znajšła prydatny varyjant, stancyja mietro znachodziłasia prosta praz darohu».

Ź Minska da Dubaja lacieli kala šaści hadzin avijakampanijaj Flydubai. Na pašpartnym kantroli siadzieli mužčyny-araby ŭ biełym adzieńni ź biełaśniežnymi ŭśmieškami. Vielmi vietlivyja i simpatyčnyja.

Paśla pašpartnaha kantrolu ŭsim vydali sim-karty, jany sapraŭdnyja na praciahu sutak. Kab čałaviek moh vyklikać taksi, naprykład. Paśla jaje treba papaŭniać. Ale mabilnaja suviaź darahaja, 50 dalaraŭ chopić na paru dzion. Tamu my hetaj sim-kartaj nie karystalisia, usiudy byŭ wi-fi i patreby ŭ joj nie było.

Dalej nas sustrakaŭ tranśfier, vykrykvali majo imia. Zabrali naš bahaž i pavieźli ŭ hatel na šykoŭnaj mašynie sa skuranym sałonam, nie viedaju marki. Haścinica znachodziłasia ŭ rajonie Al Barša, zabudova jakoha pačałasia adnosna niadaŭna. Tam vielmi šmat bucikoŭ, handlovy centr Mall of the Emirates z harnałyžnym kompleksam, jaki pracuje kruhły hod.

Pryjechali rana, zasialeńnia jašče nie było, my pakinuli rečy i pajšli pajeści. Pobač znajšli kaviarniu. Za pastu, sałatu i kavałačak miasa addali na našy hrošy kala 60 rubloŭ.

Da zaliva ad hatela było niablizka, na plaž turystaŭ vaziŭ aŭtobus. Numar u hateli byŭ prastorny, z dvuma vialikimi łožkami, dobrym internetam i televizaram, jaki my nie hladzieli. Usio, jak maje być.

Byŭ uklučany tolki śniadanak. Śniadanki zaŭsiody prapanoŭvali adnolkavyja: sasiski, smažanaja i varanaja bulba, amlet, jaječnia z harodninaj, syry, vypiečka, z sadaviny tolki jabłyki i kavun. Takoha vybaru, jak u Turcyi ci Jehipcie, kali all inclusive, viadoma, nie było, ale pajeści chapała.

Akramia hetaha, my zaŭsiody rabili buterbrody ŭziać z saboj. Nie viedaju, možna było ich vynosić ci nie, ale ni razu nam nichto zaŭvahi nie zrabiŭ.

U pryncypie nam usio spadabałasia, adznaču tolki adzin nie vielmi pryjemny momant. U dački byŭ dzień naradžeńnia, ja zahadzia papiaredziła pra heta na recepšanie. I ŭdakładniła, ci budzie kamplimient ad hatela. Zapeŭnili, što abaviazkova. U vyniku dačce padnieśli maleńki torcik, ale na nastupny dzień. A jaječka, jak toj kazaŭ, darahoje ža Vialikadnia.

«Samym viasiołym byŭ spusk ź piasčanaj hary na snoŭbordzie»

Ekskursij možna vybrać šmat, byli b hrošy. Dazvolili sabie źjeździć u kruiz, jak u ich heta nazyvajecca, addali pa 45 dalaraŭ. Rasčaravalisia. Płanavałasia ekskursija na nasypny vostraŭ, jaki vykanany ŭ vyhladzie finikavaj palmy, ale my da jaho nie dapłyli. Nibyta pieraškodziŭ viecier, ale ja nijakaha asablivaha vietru nie zaŭvažyła.

U kruiz uvachodzili vielmi prostaja viačeru i muzyčnaje šou. Pa-mojmu, svaich hrošaj hetaja ekskursija nie kaštavała. Ale choć patancavali i paznajomilisia ź ludźmi.

Spadabałasia ekskursija na safary, u roznych miescach jany kaštujuć ad 25 da 80 dalaraŭ. Ale prahrama adna i taja ž, nie viedaju, čamu tak ceny adroźnivajucca. My, viadoma, kupili pa 25. Za nami na śvitanku pryjechaŭ hid na džypie, byli jašče dźvie mamy ź dziećmi.

Da pustelni jechali kala hadziny. Na miescy ja była začaravanaja: vakoł nijakaj cyvilizacyi, tolki miakki piasok, jarkaje sonca i błakitnaje nieba.

Pa piasčanych horkach my raśsiakali na džypie, heta niešta nievierahodnaje, amierykanskija horki adpačyvajuć. Potym jašče pakatalisia na viarbludach, možna było prakacicca i na kvadracykłach. Samym viasiołym byŭ spusk ź piasčanaj hary na snoŭbordzie. Asabliva chutka lacieli ŭniz tyja, chto mała važyć, prosta jak na sapraŭdnaj śniežnaj horcy.

Skončyłasia ŭsio viačeraj u bieduinaŭ, było vielmi smačna i niezvyčajna. Spadabałasia cikavaja kancertnaja prahrama. Za 25 dalaraŭ sapraŭdy varta było akunucca ŭ takuju cudoŭnuju atmaśfieru.

«Na prajezd za tydzień patracili 170 biełaruskich rubloŭ»

Prajezd na mietro ŭ adzin bok kaštuje piać dyrchamaŭ, heta našych 4,4 rubla. Uvachodziš biaspłatna, a kali vychodziš, prykładaješ kartku i ź jaje śpisvajucca hrošy. Heta značyć, zajści ŭdvoch pa adnoj kartcy nie atrymajecca. Ahułam na prajezd na dvaich za tydzień my vydatkavali 170 biełaruskich rubloŭ.

Treba było pastajanna papaŭniać kartu, praz kasu minimalny płaciež 20 dyrchamaŭ. Praz aŭtamat možna było kłaści 5 i 10, ale heta było składaniej, treba viedać arabskuju ci anhlijskuju.

Niekalki razoŭ my hulali pa darahim i papularnym rajonie Dubaj Maryna, adnojčy ścipła paviačerali tam u restaranie. Heta byŭ šašłyk z kurycy z harodninaj i bulbaj fry. Usio padavali pryhoža, elehantna nalivali harbatu ŭ čarački. Było smačna, ale doraha — 100 rubloŭ na našy hrošy.

Ceny ŭ kramach zaležać ad rajona. U tych miescach, dzie žyvuć rabočyja ź Indyi i Pakistana, usio tańniej, tam možna kupić niadoraha tyja ž mabilnyja telefony, dobryja, licenzavanyja. Tam zvyčajna i zakuplajucca turysty dy miascovyja žychary, jakija nie vielmi bahatyja.

Amal u dva-try razy daražej usio budzie kaštavać u handlovych centrach nakštałt Dubaj Moli. Pakolki ceny vysokija, na suvieniry nie tracilisia. Sabie ŭ padarunak kupiła dva varyjanty ŭschodniaj parfumy, jakaja ŭ nas nie pradajecca.

Ahułam na dvaich my patracili 400 dalaraŭ — na ježu, prajezd i ekskursii.

«Urazili biaspłatnyja hramadskija prybiralni — z karcinami i biełymi ručnikami»

Miascovyja žychary vielmi pryhožyja, žančyn biez abai bačyli tolki ŭ tualetach, kali jany zdymali chustki, rasčesvalisia i padfarboŭvalisia. Abai, darečy, jość šykoŭnyja, z darahoha šoŭku i karunkaŭ, ich šyjuć navat znakamityja dyzajniery, takija jak Dolce&Gabbana.

Što mianie jašče ŭraziła ŭ samym Dubai, dyk heta biaspłatnyja hramadskija prybiralni. Jany šykoŭnyja. Tam visiać karciny, stajać kanapki i pufik, usio ŭ pazałocie. Jość miesca, dzie zručna siabie pryvieści ŭ paradak i zrabić makijaž. Zamiest papiarovych survetak dla ruk — biełyja ručniki. Usio idealna čysta i pachnie dobraj parfumaj.

U horadzie adčuvajecca raskoša, litaralna ŭsiudy. Znakamityja hadzińniki Rolex sustrakajucca paŭsiul, navat u kramach i aeraporcie. Ale cikava, što ty na hetym fonie nie adčuvaješ siabie niejak niedaskanała. Naadvarot, taksama adčuvaješ siabie častkaj hetaj raskošy.

Vielmi chaciełasia pahulać pa Muziei budučyni, ale jon byŭ zakryty. Nie patrapili my i ŭ Sad cudaŭ — adzin z samych vialikich u śviecie kvietkavych sadoŭ. Tak što, kali budzie mahčymaść, jašče raz u Dubaj abaviazkova źlotaju.

Čytajcie taksama:

Turcyja, Čarnahoryja, Ispanija: pahladzicie, jakija tury možna zabraniravać na leta prosta ciapier

«Usio idealna čysta». Žonka Alaksandra Hleba raskazała, čym joj padabajecca Dubaj

«Plažy pustyja, vada — jak u ciopłaj vańnie». Jak biełarusy sioleta biez pucioŭki adpačyli ŭ Emiratach

Клас
1
Панылы сорам
6
Ха-ха
1
Ого
2
Сумна
4
Абуральна
4