21 vieraśnia žycharka Salihorska Taćciana Buškievič vyjšła da prachodnaj rudnika, kab padtrymać šachciora, jaki admaŭlaŭsia vychodzić na pavierchniu ŭ znak pratestu. 

Čytajcie taksama:
Šachciora, jaki admoviŭsia vychodzić na pavierchniu, padniali z šachty

U vyniku tych, chto padtrymlivaŭ, zatrymaŭ AMAP. Pry zatrymańni Taćciana, kab nie pakazvać telefon siłavikam, raźbiła jaho ŭ ich na vačach. «Našaj Nivie» žančyna raskazała, što ŭ ramoncie ź jaje nie ŭziali hrošy, kali daviedalisia pra situacyju, i biaspłatna vydali inšy telefon na čas ramontu. 

«Učora apoŭdni my stajali kala prachadnoj i čakali navin ad šachciora. Praź niejki čas na nas pačali biehčy ludzi ŭ čornym: napeŭna, amapaŭcy», — raskazvaje Taćciana. 

— Pieršym schapili niejkaha mužčynu, skrucili i zakinuli ŭ bus. Ja padbiehła da jaho. Ale ja vielmi maleńkaha rostu, tamu mianie hetak ža schapili i zakinuli ŭ bus. Jašče i kalenam niejki amapaviec pa hałavie daŭ, a z palca čamuści kroŭ u mianie išła. U busie siłaviki na mianie kryčali, kab ja nie zapeckała im mašynu ŭnutry. Mianie zakinuli kala samaha ŭvachodu ŭ bus jak miašok bulby i pačali kidać na mianie ludziej. 

A ŭ mianie dzicia ŭ pieršym kłasie vučycca. Ja padumała, što pakul na mianie skidajuć astatnich, patelefanuju svajoj mamie, papiaredžu i pra siabie, i pra dzicia. Ale amapaŭcy pačuli, što ja razmaŭlaju praz telefon. Padyšli da mianie, skazali razbłakavać jaho. A ŭ mianie tam było šmat zdymkaŭ i videa z pratestaŭ, tamu vyrašyła lepš ničoha im nie pakazvać i raźbić telefon u ich na vačach. 

Spačatku ja zrabiła vyhlad, što źbirajusia sapraŭdy jaho razbłakiravać, a potym udaryła pa pieršaj žalaziacy, jakuju ŭbačyła. I addała amapaŭcam raźbity telefon: «Zabirajcie». Jany, kaniečnie, ździvilisia. Mnie i samoj telefon škada, bo ja jašče za jaho kredyt vypłačvaju. 

U Salihorskim RAUSie nas trymali kala čatyroch hadzin. U vyniku mianie vypuścili biez pratakoła, prosta papiaredzili pra nibyta zabaronienuju simvoliku i niesankcyjanavanyja mierapryjemstvy.

I navat telefon viarnuli. Ja adrazu ž vyrašyła zanieści jaho ŭ ramont: padumała, moža, ź im možna što-niebudź zrabić. Chłopcam u sałonie ja patłumačyła abstaviny, pry jakich telefon raźbiŭsia. I tady jany prapanavali zapłacić tolki za samu detal ad telefona, a sam ramont, skazali, biaspłatna zrobiać».

Kolki daviadziecca zapłacić u vyniku, Taćciana pakul nie viedaje, bo telefon jašče ramantujuć. Ale ŭ hetym ža sałonie na zamienu staromu telefonu žančynie vydali inšy, kab u jaje chacia b byŭ niejki srodak suviazi. I taksama biaspłatna. 

«Nazvu sałona tolki nazyvać bajusia, bo pryjduć da rabiat, pačnuć ich presavać. A jany ž sapraŭdy dapamahajuć».

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?