U Mienskim abłasnym sudzie 11 vieraśnia razhledzieli pazoŭ abjadnańnia «Biełaruśkalij» da strajkamu pradpryjemstva. Sudździa Valancina Karatkievič padtrymała pazoŭ «Biełaruśkalija» i pryznała zabastoŭku niezakonnaj, piša «Radyjo Svaboda».
Padčas sudu zasłuchali byłoha staršyniu strajkamu Siarhieja Šyca. Druhi sustaršynia strajkamu Anatol Bokun adbyvaje administracyjny aryšt.
Pavodle Siarhieja Šyca, u pačatku zabastoŭki 17 i 18 žniŭnia strajkam pradstaŭlaŭ intaresy ad 6 da 7 tysiač pracaŭnikoŭ «Biełaruśkaliju». Strajkavy kamitet sfarmulavaŭ i pieradaŭ kiranictvu kampanii ŭ asnoŭnym palityčnyja patrabavańni, siarod jakich adstaŭka Alaksandra Łukašenki i pryciahnieńnie jaho da adkaznaści za falsyfikacyju vybaraŭ.
Ale ŭ nastupnyja dni rašučaść šachtaroŭ źniziłasia. Siarhiej Šyc paličyŭ strajk biesperspektyŭnym i vyjšaŭ sa strajkamu.
18 i 19 žniŭnia stali źbirać infarmacyju pra kolkaść achvočych dałučycca da strajku. «Ad rudnikoŭ pryjaždžali pradstaŭniki, jany kazali pra takuju kolkaść», — skazaŭ Siarhiej Šyc. Ale, pavodle jaho, ahulnaha schodu ŭsich pracaŭnikoŭ «Biełaruśkaliju» i tajemnaha hałasavańnia nie było.
Były sustaršynia strajkamu «Biełaruśkaliju» Siarhiej Šyc raskazaŭ pra schod kala ofisu abjadnańnia 14 žniŭnia, ź jakoha pačaŭsia strajk.
Pradstaŭnik stačkamu Siarhiej Šyc (źleva) z advakatam
Pavodle Siarhieja Šyca, pryčynaj schodu ludziej, i nia tolki pracaŭnikoŭ abjadnańnia, stali vyniki vybaraŭ i hvałt suprać pratestoŭcaŭ.
«Ludziej aburyli fakty hvałtu milicyi. Toje, što i ŭ nas u horadzie chapali ludziej, bili ich biez usialakich pryčyn. Na schodzie vyłučali tolki palityčnyja patrabavańni, mahu ich pieraličyć», — skazaŭ Siarhiej Šyc, ale sudździa Valancina Karatkievič jaho spyniła.
Siarhiej Šyc zhadaŭ, što patrabavańni na schodzie ahučyŭ Anatol Bokun, jaki zapatrabavaŭ, kab ciaham dvuch dzion na ich byli atrymanyja adkazy. Adnak paśla vychodnych ničoha nie źmianiłasia, i, sa słovaŭ Siarhieja Šyca, pracaŭnikoŭ «Biełaruśkaliju» heta jašče bolš aburyła.
«Ludziej zrazumieli, što ich nie pačuli, tady i pačalisia razmovy pra strajk, stychijna pačali farmavacca strajkamy na rudnikach.
«Prychodzili ludzi i padpisvalisia za toje, kab strajkavać. Taksama hałasavali za strajkam, abirali ŭ strajkam pa 2 čałavieki ad rudnika», — zhadaŭ Siarhiej Šyc.
Pradstaŭniki administracyi «Biełaruskaliju» znachodziacca na pasiedžańni ŭ medyčnych maskach
«Ad pačatku byli tolki palityčnyja patrabavańni, ale potym pryjšła infarmacyja, što administracyja ŭ adkaz na strajk źbirajecca prypyniać dziejańnie kalektyŭnaj damovy, i tamu my ŭklučyli ŭ śpis patrabavańniaŭ i zachavańnie kalektyŭnaj damovy», — zhadaŭ Siarhiej Šyc. Jon paviedamiŭ, što a 18-j hadzinie 17 žniŭnia ŭ Salihorsku adbyŭsia šmatludny schod, na jakim jon začytaŭ pratakoł ab stvareńni strajkamu i pieraličyŭ patrabavańni. «Šmat ludziej dałučalisia i tam, stavili podpisy», — skazaŭ Siarhiej Šyc.
Pavodle Siarhieja Šyca, 18 žniŭnia jon pabačyŭ, što ŭdzielnikaŭ strajku stała mienš.
A 14-j hadzinie Siarhiej Šyc z paplečnikami sa strajkamu pryjechaŭ da hieneralnaha dyrektara «Biełaruśkaliju» Ivana Hałavataha, kab pieradać jamu pastanovu kamitetu ab strajku ź pieralikam patrabavańniaŭ, ale dyrektara na pracy nie było. Tolki ŭviečary Anatol Bokun na pradpryjemstvie pieradaŭ Ivanu Hałavatamu hetyja rašeńni. Paźniej Bokun pieradaŭ Šycu adkaz dyrektara — ichny strajk niezakonny.
«Byli ciažkija dni, ludzi nia viedali, što dalej rabić. U vyniku my dziejničali jak klapan, kab nie razarvała hetuju sudzinu», — skazaŭ pra tyja dni Siarhiej Šyc.
U sudzie
Sudździa spytała, ci karektavalisia patrabavańni strajkamu. Pavodle Siarhieja Šyca, na adnym z pasiedžańniaŭ strajkamu 18 ci 19 žniŭnia hučała prapanova adyści ad palityčnych patrabavańniaŭ.
«Šmat čaho prapanoŭvali, ale zastavałasia patrabavańnie spynić hienacyd suprać ludziej», — skazaŭ Siarhiej Šyc.
Pavodle Siarhieja Šyca, uvajści ŭ strajkam jaho prasili kalehi z pracy. A 17 žniŭnia na pasiedžańni ŭ ofisie Niezaležnaha prafsajuzu harniakoŭ jon sam prapanavaŭ abrać adrazu dvuch sustaršyniaŭ, što i zrabili, abraŭšy sustaršyniami strajkamu jaho i Anatola Bokuna.
Ale užo praz dva dni, 19 žniŭnia, jak kaža Siarhiej Šyc, jon ubačyŭ, što strajk nia maje perspektyvaŭ, ludzi pačali vychodzić na pracu, i na nastupny dzień jon paprasiŭ vyklučyć jaho sa strajkamu.
«A ŭžo 21 žniŭnia ja pryjšoŭ da svajho kiraŭnika i skazaŭ, što hatovy dalej pracavać», — skazaŭ Siarhiej Šyc. Jon paviedamiŭ, što na «Biełaruśkalii» da jaho zachadaŭ nie prymali, ale ŭ milicyi ź im razmaŭlali.
Kala sudu
